Dziecko Scotta i Skjetne - są ustalenia!
22 czerwca 2012
Skandale
jamie scott | jonas skjetne | erin mach | casey scott

Długo trzeba było czekać na oficjalny komentarz w sprawie domniemanego dziecka Jamiego Scotta i Jonasa Skjetne. Pierwszy tak medialny przypadek "dziecka dwóch tatusiów" na szczęście wyjaśnił się.
Jak wiemy, Jonas Skjetne zażądał badań genetycznych, których rezultat mógł okazać się obciążający dla Scotta. Zanim jednak do nich doszło, do sądu zgłosiła się matka zastępcza, która urodziła dziecko. 26-letnia Johanna Sallström, Szwedka, prywatnie utrzymuje się z bycia sobowtórem gwiazd, a jej fizyczne cechy są bardzo podobne do tych, które posiada rodzeństwo Skjetne. Kobieta dobrowolnie zgodziła się na pobranie tkanek do badania, które ostatecznie potwierdziło, że Casey Scott nie jest w żaden sposób genetycznie powiązany z Jonasem Skjetne.
Jestem zadowolony, że to już koniec tej przykrej sprawy - mówi Skjetne. - Magdalena Smith ostatnio na mnie nieco narzekała, chociaż to bardzo wyrozumiała reżyserka. Będę mógł nareszcie skupić się na pracy.
Sąd zadecydował, że nie ma podstaw, żeby dziecko nosiło nazwisko "Skjetne", ale pozwolił zachować Scottowi pełne prawa rodzicielskie. Muzyk będzie musiał jednak wychowywać je i utrzymywać samotnie, ponieważ Skjetne i Erin Mach wystąpili o sądowy zakaz zbliżania się.
Chciałabym, żeby to wyglądało inaczej, ale po prostu boję się kolejnych pomysłów tego człowieka - mówi Mach.
Myślicie że to już naprawdę koniec tej historii?




Długo trzeba było czekać na oficjalny komentarz w sprawie domniemanego dziecka Jamiego Scotta i Jonasa Skjetne. Pierwszy tak medialny przypadek "dziecka dwóch tatusiów" na szczęście wyjaśnił się.
Jak wiemy, Jonas Skjetne zażądał badań genetycznych, których rezultat mógł okazać się obciążający dla Scotta. Zanim jednak do nich doszło, do sądu zgłosiła się matka zastępcza, która urodziła dziecko. 26-letnia Johanna Sallström, Szwedka, prywatnie utrzymuje się z bycia sobowtórem gwiazd, a jej fizyczne cechy są bardzo podobne do tych, które posiada rodzeństwo Skjetne. Kobieta dobrowolnie zgodziła się na pobranie tkanek do badania, które ostatecznie potwierdziło, że Casey Scott nie jest w żaden sposób genetycznie powiązany z Jonasem Skjetne.
Jestem zadowolony, że to już koniec tej przykrej sprawy - mówi Skjetne. - Magdalena Smith ostatnio na mnie nieco narzekała, chociaż to bardzo wyrozumiała reżyserka. Będę mógł nareszcie skupić się na pracy.
Sąd zadecydował, że nie ma podstaw, żeby dziecko nosiło nazwisko "Skjetne", ale pozwolił zachować Scottowi pełne prawa rodzicielskie. Muzyk będzie musiał jednak wychowywać je i utrzymywać samotnie, ponieważ Skjetne i Erin Mach wystąpili o sądowy zakaz zbliżania się.
Chciałabym, żeby to wyglądało inaczej, ale po prostu boję się kolejnych pomysłów tego człowieka - mówi Mach.
Myślicie że to już naprawdę koniec tej historii?
Daily Wonderlife
Artykuły
Artykuły