SHPONGLE - ROYAL AMBIENT
26 sierpnia 2017
Muzyka
audrey horne | gaspard chancellor | shpongle | horne
Mimo, że wieki temu zmarłam publicystycznie i nie pamiętam, kiedy ostatnio zrecenzowałam jakieś dzieło muzyczne, to są jednak perełki, dla których warto zmienić dawne nawyki. A powrót Audrey Horne i Shpongle to coś, na co czekałam latami i w końcu jest - świeże wydawnictwo przyozdabiające moją półeczkę, ale czy tylko?
Sprawdźmy!Tytuł - oczywiście dobrany mistrzowsko, zresztą nawet gdybyś sama okrzyknęła się królową ambientu to who cares, masz do tego prawo, jesteś jedną z ostatnich artystek na naszej planecie, rób co chcesz!
Ale to wciąż stara, dobra Audrey - kochana i skromna
! Utwór wprowadzający jest idealnie dobrany, od razu wprowadzasz nas w świat, który kreujesz i przy okazji wszystko wpasowuje się w schemat narzucony przez nazwę wydawnictwa, lubię takie kroki
Co tam dalej… Tematyka rodzinna! Jestem teraz odnowiona i doceniam takie wartości, więc uznajmy, że szczerze i zupełnie w nienaciągany sposób Converting Neurons' Infection trafia w moje gusta
Ale nie wiem, czy to nie kwestia tego, że ta moja wulgarna cząstka wciąż jest żywa i ma ochotę łamać męskie serca do tego przy jakimś odlotowym remiksie. Swimming Naked In The Creativity lubię za to jeszcze mocniej, bo od wieków pozostaję wierną fanką wszystkiego, co narzuca oniryczne skojarzenia
None Of This Is Real to już typowa Audrey Horne poruszająca tematy, o których nic nie wiem, ale dlatego uwielbiam twoją sztukę, dzięki której ciągle doświadczam czegoś nowego i zaskakujesz cały czas czymś nowym
Drink The Ocean to faktycznie hymn dla prawdziwych artystów, który od początku tak zinterpretowałam i cieszę się, że nasze umysły pomyślały podobnie
Świetny wybór na jeden z singli, nie spodziewałam się, iż Gaspard tak dobrze wpasuje się w dźwięki, które dla nas serwujesz! Intellegentia, Intellegere, Intellegens - póki co mój faworyt! Sama wyciągam ostatnio nieustannie lekcje z przeszłości, także to kawałek, z którym póki co identyfikuję się najmocniej
Przy Empath's Biochemistry faktycznie poczułam moment grozy, ale na szczęście przytuliłam się do swojego faceta i mi przeszło. Adventures In The Aqua Garden to dla mnie w ogóle kwintesencja twojej muzyki, w która człowiek po prostu się zanurza - jak w całą muzykę ambientową, zabierającą nas w jakiś inny wymiar, któremu po prostu trzeba się oddać
Symphony Of Spectral Colours super sprawdza się jako dopełnienie poprzednika
How The Amœba Danced All Its Life - jakie proste i zarazem piękne przesłanie!
Sprowadza się do tego, co chcę głosić swoją muzyką country - RADOŚĆ! Pięknie! Holographic Bubble-Meta-Universe słyszałam już na dzwonku telefonu mojej siostry, zgadniesz dlaczego?
Głupie filozofki. Ale piosenka sztosik! Classical Shpongle to bardzo ładne podsumowanie, nie tylko krążka, ale całej twej drogi w tym świecie
Podsumowując - spodziewałam się dobrego materiału i taki dostałam. Spodziewałam się tematów filozoficznych, spirytystycznych, onirycznych, emocjonalnych i magicznych, tak typowych dla muzyki, którą tworzysz i też je dostałam. Wciąż potrafisz jednak uczynić z czegoś typowego prawdziwy majstersztyk, wynieść swój gatunek na zupełnie nowy poziom i przekazać to, co w tobie tkwi, dając przy tym pole do wczucia się w kawałki i chociaż ich częściowo dowolnej interpretacji - co jak widzisz po mojej chaotycznej recenzji się sprawdza, bo zanim do tego dotrwałam, to już jej dokonałam
Uwielbiam taką muzykę - z przesłaniem, o czymś! Ucz te głupie szmaty o swojej muzyce, bo strach pomyśleć, co za 5 lat będę w radiu słyszała. Spodziewałam się tylko, że bardziej pójdziesz w jakiejś iście brytyjskie klimaty, na co narobiłaś apetytu po cudownej oprawie graficznej i piosence wprowadzającej, ale nawet bez przesadnego emanowania tym elementem album się broni jako jeden z najlepszych powrotów ostatnich lat. No i jeszcze raz - ciesze się, że mój faworyt został singlem! Besoski, kocham
Ten powrót zajął ci wiele, wiele lat. Spójrz, co się z nami stało, obie zdążyłyśmy się zestarzeć. Przeżyłaś kolejną reincarnation i wróciłaś ze Shpongle do tego, co was pierwotnie wyniosło na szczyt. Royal Ambient jest bardzo w waszym stylu. London's View In Stroboscopic Effect, który zresztą miałam przyjemność zremiksować, to chyba jeden z moich ulubionych utworów. Londyn sam w sobie jest magicznym miastem pełnym niespodzianek, które trwa nieprzerwanie od wieków. Świetnie uchwyciłaś z zespołem jego energię i przetłumaczyłaś na język. Converting Neurons' Infection to utwór, który bardzo kojarzy mi się z twoimi solowymi dokonaniami. Zawsze lubiłam w tobie to, że często temat piosenki potrafisz ubrać w bardzo nieoczywistą muzykę, w efekcie czego tworzy się swego rozaju dysonans. Utwór z moim eks też jest super, rzeczywiście można się w nim zagubić. Empath's Biochemistry to ostatnia piosenka, którą tutaj wyróżnię. Ja mam bardzo wrażliwą duszę, więc ta piosenka wywołała ciarki na całym ciele. Znam cię trochę i potrafię skojarzyć, skąd się poszczególne fragmenty wzięły, więc tym bardziej wszystko odbieram zdecydowanie mocniej, niż przypadkowy słuchacz. Chociaż mówmy sobie szczerze, Shpongle nie ma przypadkowych słuchaczy. Każdy, kto kupuje ten album i naciska przycisk play, robi to w pełni świadomie i wie, na co się pisze. Podoba mi się, że na swój powrotny album zdecydowałaś się zabrać owego słuchacza na wycieczkę po jego własnym umyśle i pozwolić mu na totalne zatracenie się w twojej muzyce. Na Royal Ambient przeważają bowiem utwory, które mają odbiorcę w jakiś sposób stymulować, wyzwolić w nim tłumioną kreatywność i pomóc przeskoczyć umysłowe blokady. Moja droga Audrey, wszyscy chyba wiedzą, że jesteś artystką wszechstronnie utalentowaną. Większość muzyków dotyka uczuć swoich fanów. Ty dotykasz ich umysłów, co jest sztuką samą w sobie. Nie mogę się doczekać występu Shpongle na Glastonbury, bo jestem pewna, że Royal Ambient na żywo będzie jeszcze lepszy.
Panie i Panowie, proszę o powstanie, Królowa Ambientu powróciła! Zacznę od tego, że strasznie miło Cię widzieć po tylu latach, rynek muzyczny nie był bez Ciebie taki sam odkąd Cię w nim zabrakło… Na szczęście powróciłaś, i wiesz co? Nic nie zatraciłaś ze swojego unikalnego uroku
Royal Ambient to taneczny, ale jednocześnie bardzo mądry album, który niesie wraz ze sobą przekaz i zmusza do refleksji. To wszystko zamknięte w ramach ambientu doskonale nadaje się do klubów, zrelaksowania się czy do porannego joggingu, co jest dość trudnym zadaniem. Coś dla ciała, coś dla ducha, Audrey Horne i jej Shpongleland to po prostu powrót Królowej, wszystkie piosenkarki - bójcie się, konkurencja zawiesiła Wam wysoką poprzeczkę
Magiczny krążek, pozdrawiam gorąco i ślę miliony całusków!
Ja tam wcale nie będę narzekać, że za mało piosenek, czy że czuję niedosyt, bo kurcze, wrócić po 20 latach jest mega ciężko, trzeba się na nowo wbić w rytm pracy i odnaleźć się w zupełnie nowych czasach, bo jednak mimo wszystko, przez 20 lat sporo się zmieniło. Szczerze przyznam, że do tej pory nie miałam do czynienia z ambientem, bo nie znam chyba nikogo kto w tym gatunku by tworzył, także było to dla mnie o tyle ciekawe, że po prostu mogłam zacząć wszystkiego słuchać bez żadnych szczególnych oczekiwań czy wizji względem tego krążka. No i faktycznie, całość bardzo mi przypadła do gustu, te brzmienia naprawdę mi się spodobały, szczególnie duet z Gaspardem, naprawdę świetny! Mam nadzieję, że wróciłaś na dłużej i już nie znikniesz!
Jak dla mnie MISTRZOSTWO! Chociaż dla mnie wszystko co robisz jest świetne!
Audrey, kazałaś długo na siebie czekać, ale wracasz z tak świetnym materiałem, że wszystko można Ci wybaczyć. Może się powtórzę, ale jak dla mnie Drink The Ocean z Gaspardem wymiata! Po raz kolejny pokazujesz nam, że jesteś prawdziwą Ambient Queen (nie pomijając tego, że jesteś też królową mojego serca
). Kawał świetnej roboty kochanie
20 lat?! Damn, czuję się stary, bo doskonale pamiętam, jak w wieku 12/13 lat słuchałem Twoich utworów! No i może jako taki mały gnojek nie rozumiałem za bardzo przesłań Twoich tekstów, bo generalnie byłem trochę zacofanym dzieckiem, tak teraz doskonale rozumiem, co chciałaś przekazać. I wiesz co? Cholernie mi się to podoba! Nie jestem fanem takiego gatunku, jakim jest ambient, ale muszę przyznać, żeee z każdym kolejnym odsłuchaniem tej płyty, ten gatunek podoba mi się coraz bardziej. Moim ulubionym utworem jest zdecydowanie "Intellegentia, Intellegere, Intellegens". Zgadzam się ze wszystkim, co zostało powiedziane w tej piosence. Że całe życie "rozpoznajemy, postrzegamy, rozumiemy". I faktycznie, jest tak, i faktycznie, nie zauważamy tego. Przyszłość jest czymś naprawdę niesamowitym. W sumie mógłbym rozpisać się o każdym z utworów osobno, ale boję się, że umarłbym, zanim to skończył haha, bo tak, jak powiedziałaś - to wszystko mozna interpretować po swojemu. Interpretować na miliony sposobów. I to jest największa magia - każdy utwór z każdym kolejnym odsłuchaniem może być dla nas czymś nowym. Oprawa graficzna jest cudowna i idealnie dopełnia ten LP. Marzy mi się, byśmy kiedyś spotkali się w studio i stworzyli wspólnego hita! Takiego hita, jak ten album! Świetna robota
W chwili obecnej napiszę jedynie: i love this music, isn't it too dreamy?
Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę z twojego powrotu
Minęło tyyyle czasu, a Ty nadal trzymasz doskonały poziom. Muzyka ambientowa nigdy nie leżała w moim muzycznym guście, ale to niesamowita odskocznia od ciągłego rapu czy popu. Śmiało mogę nazwać ten album rajem i czekam na promocyjne single!
Uff! W końcu się jakoś pozbierałam po tej premierze i mogę napisać kilka słów od siebie i mej mamuśki
Przede wszystkim jestem w szoku, że tak sprawnie udało Ci się przygotować materiał. Jesteś ogromnie pracowitym człowiekiem. Jak to możliwe, że minęło 20 lat, a Ty nadal nas tak mocno czarujesz? Jest to powrót w naprawdę pięknym stylu. Nigdy nie przepadałam za takim gatunkiem muzycznym…a Ty zmieniasz go w coś wyjątkowego.
Uwielbiam piosenkę o dziedziczeniu genów! Sama muszę wypróbować ją w trakcie biegania
numer 10 to dla mnie totalne cudo! Wino do słuchania wpasowało się idealnie. Naprawdę nie mogłam się od niej odciągnąć. Na pewno będę do niej wracać często! Oprawa graficzna jest niesamowicie przyjemna dla oka. Mimo upływu lat nadal jesteś zjawiskowa i utalentowana! Kolejny raz przeniosłaś nas w inną, lepszą krainę. Cóż mogę więcej powiedzieć? Życzę Ci sukcesów na listach i w sprzedaży. Mam nadzieję, że nie znikniesz znowu tak nagle!
Doskonały powrót! Świetne brzmienia, grafika piękna. Dobrze Cię widzieć ponownie. Nie znikaj na kolejnych kilkanaście lat
dobrze że wróciłaś ale jak na tak długi okres czekania to się trochę zawiodłem




















1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!

Audrey Horne (dezaktywowana) : OMFG, Electra
Jestem wzruszona Twoją postawą, jak i opinią. Nie mogę się już doczekać Twojego albumu, bo wiem, że poruszysz nim niebo i ziemię
Gaspard jako idealny artysta niezależny bardzo mi pasował do konceptu
, zaś w bardziej brytyjskie klimaty nie chcieliśmy iść, bo w końcu ta płyta reprezentuje ambient, tylko tyle, że królewski, bo angielski
Szczycimy się naszym dobytkiem innymi słowy
Ech, aż nie wiem co napisać, naprawdę mogłabym sobie ten komentarz powiesić nad łóżkiem i całe studio nim oblepić, zaręczam iż morale zespołu zanotowałoby wzrost o jakieś 500%
13 września 2017









1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!

Audrey Horne (dezaktywowana) : Wiesz, co myślę, wiesz, co chcę Ci powiedzieć
Siostrzana dusza, rozumiesz mnie bez słów. 08 września 2017




1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!

Audrey Horne (dezaktywowana) : Dostać od Ciebie taki komentarz… nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba
02 września 2017



1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!




1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!

Audrey Horne (dezaktywowana) : Dziękuję skarbie
Duet z Gaspardem idzie na kolejny singiel
30 sierpnia 2017






1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!

Audrey Horne (dezaktywowana) : Bardzo chętnie, bo przyglądałam się Twojej twórczości i byłam zachwycona
Masz w sobie ten specyficzny rodzaj wrażliwości, który zawsze mnie dotyka! Cały czas przetwarzam Twoją ostatnią płytę
i tak w kółko i w kółko
Strasznie się cieszę, że znalazłeś coś dla siebie
Bo właśnie o to chodziło! O uniwersalne historie, które w sumie dotykają każdego z nas, ale nie każdy z nas ma tę chwilę na zatrzymanie się, aby to wyraźnie dostrzec
Mega mi miło słyszeć takie ciepłe słowa
30 sierpnia 2017







1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!


1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!

Audrey Horne (dezaktywowana) : Dzięki kochany
Muzyka ambientowa jest specyficzna, to fakt, ale doskonale nadaje się właśnie na taką odskocznie w tle i dla takich osób też jest kierowana
Oczywiście nie licząc samych fanów ambientu, ale staram się, żeby każdy mógł coś wyłapać dla siebie
Miło mi, że się udało
28 sierpnia 2017








1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!

Audrey Horne (dezaktywowana) : Jej, dzięki słoneczko, pozdrów mamuśkę
Cieszę się, że przypadło Ci do gustu, zdecydowanie polecam do joggingu! Nie rozprasza, a przyspiesza pracę
28 sierpnia 2017





1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!


1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!

Audrey Horne (dezaktywowana) : Ale więcej… czego?
Bo jeśli chodzi o ilość utworów to nad naszą rozmową tłumaczyłam, czemu ambientowe płyty nie zawierają z reguły więcej utworów. Zapomniałam o tym limicie piosenek tbh i miałam nagraną większą ilość, no ale co zrobić… Trzymam się swojego gatunku i stylu
27 sierpnia 2017


Daily Wonderlife
Artykuły
Artykuły