Methrylis pod męskim "Pantoflem" [albo "Szpilką"]!
11 marca 2018
Plotki
methrylis | mortishia | roger snuff | gaspard leon | bar pod męskimi szpilkami | leonita

W show-biznesie związki dla sławy i pieniędzy nie są niczym nowym. Wprawdzie zdarza się, że para zostaje ze sobą na dłużej, już nie tylko dla korzyści majątkowych, lecz to arcyrzadkie przypadki. Nie od dziś przecież wiadomo, że światem rządzą materialiści.
Pomijając kwestię zielonych, ostatnimi czasy na salony powróciło kilka mniej lub znanych nazwisk. Jedną z nich jest polska reżyserka Methrylis, o której słyszano lata świetlne temu. Jak i dlaczego tak nagle zniknęła — tego nie wiadomo, nikt też nie wie, czemu tak nagle wróciła i jakie ma plany, o ile jakiekolwiek istnieją. Niemniej nie jest to specjalnie dobry czas dla reżyserki, zwłaszcza w kwestii prywatnej. Niezorientowanym przypomnimy, że Meth niegdyś spotykała się z Rogerem Snuffem. Ten z kolei zaręczył się z Mortishią, poza tym para doczekała się dzieciątka. Gdy Methrylis się o tym dowiedziała, wpadła w szał i niejednokrotnie okazywała swoją zazdrość, lecz zakochany w swej wybrance Snuff w ogóle na to nie reagował.
Ostatnio tę zapomnianą gwiazdkę widziano w… klubie gejowskim o wdzięcznej nazwie „Bar Pod Męskimi Szpilkami”. Co tam robiła? Według świadków, Methrylis, gdy tam przyszła, była już lekko wstawiona. Następnie dość głośno zaczęła wykładać barmanowi, że faceci to świnie, ale homoseksualiści to co innego, ponieważ ci są znacznie wrażliwsi i dlatego to ich towarzystwie postanowiła poszukać wsparcia i zalać smutki. Gdy mało zainteresowany barman odszedł obsługiwać innych klientów, do reżyserki podbiła gwiazda tegoż to klubu, Leonita (jego prawdziwe nazwisko to Gaspard Leon — przyp. red.). Już mocno pijana Methrylis bez żadnych zahamowani zaczęła wypłakiwać mu się w ramię, a Gaspard cierpliwie słuchał, od czasu do czasu po przyjacielsku poklepywać ją po ramieniu. Dopiero gdy Meth wprost przyznała, że bardzo polubiła nowego kolegę i poprosiła go o odprowadzenie do domu, zaczęło się dziać konkretniej. Podobno Leon nie zamierzał próżnować i, zachęcony takim komplementem, niemal rzucił się na reżyserkę, przy wszystkich zaczynając ją pieścić. O ile Methrylis nie miała nic przeciwko, tak właściciel baru już tak, przez co wykopał miziającą się parę na zewnątrz.
Według ostatnich wieści, ta dość dziwna para nadal jest razem, choć większość podejrzewa, że Leon przyczepił się Methrylis dla rozgłosu i kasy, zwłaszcza że sam próbował śpiewać i grać, ale z bardzo marnym skutkiem.
Życzę Wam szczęścia i miłości
Może faktycznie połączyła ich miłość i to wielka a nie korzyści, jakie mogą dać sobie nawzajem ze związku? :/
choć zawsze kibicuje miłości to chyba to skończyć się dobrze nie może…
Po 1. Jesteś przepiękna
po 2. rób swoje i nie patrz na innych!
Od razu desperacja, też ma kobieta swoje potrzeby
Methka aż tak zle z Tobą?
Methrylis tańcz i pij, a z Rogera sobie kpij, z Rogera sobie kpij sobie kpij! Jak wróci powiedz nie, niech zgnije gdzieś na dnie, oj mroczna ty mroczna ty
Meth!
No, tego to bym się po Tobie nie spodziewał! Zaskakujesz coraz bardziej!




W show-biznesie związki dla sławy i pieniędzy nie są niczym nowym. Wprawdzie zdarza się, że para zostaje ze sobą na dłużej, już nie tylko dla korzyści majątkowych, lecz to arcyrzadkie przypadki. Nie od dziś przecież wiadomo, że światem rządzą materialiści.
Pomijając kwestię zielonych, ostatnimi czasy na salony powróciło kilka mniej lub znanych nazwisk. Jedną z nich jest polska reżyserka Methrylis, o której słyszano lata świetlne temu. Jak i dlaczego tak nagle zniknęła — tego nie wiadomo, nikt też nie wie, czemu tak nagle wróciła i jakie ma plany, o ile jakiekolwiek istnieją. Niemniej nie jest to specjalnie dobry czas dla reżyserki, zwłaszcza w kwestii prywatnej. Niezorientowanym przypomnimy, że Meth niegdyś spotykała się z Rogerem Snuffem. Ten z kolei zaręczył się z Mortishią, poza tym para doczekała się dzieciątka. Gdy Methrylis się o tym dowiedziała, wpadła w szał i niejednokrotnie okazywała swoją zazdrość, lecz zakochany w swej wybrance Snuff w ogóle na to nie reagował.
Ostatnio tę zapomnianą gwiazdkę widziano w… klubie gejowskim o wdzięcznej nazwie „Bar Pod Męskimi Szpilkami”. Co tam robiła? Według świadków, Methrylis, gdy tam przyszła, była już lekko wstawiona. Następnie dość głośno zaczęła wykładać barmanowi, że faceci to świnie, ale homoseksualiści to co innego, ponieważ ci są znacznie wrażliwsi i dlatego to ich towarzystwie postanowiła poszukać wsparcia i zalać smutki. Gdy mało zainteresowany barman odszedł obsługiwać innych klientów, do reżyserki podbiła gwiazda tegoż to klubu, Leonita (jego prawdziwe nazwisko to Gaspard Leon — przyp. red.). Już mocno pijana Methrylis bez żadnych zahamowani zaczęła wypłakiwać mu się w ramię, a Gaspard cierpliwie słuchał, od czasu do czasu po przyjacielsku poklepywać ją po ramieniu. Dopiero gdy Meth wprost przyznała, że bardzo polubiła nowego kolegę i poprosiła go o odprowadzenie do domu, zaczęło się dziać konkretniej. Podobno Leon nie zamierzał próżnować i, zachęcony takim komplementem, niemal rzucił się na reżyserkę, przy wszystkich zaczynając ją pieścić. O ile Methrylis nie miała nic przeciwko, tak właściciel baru już tak, przez co wykopał miziającą się parę na zewnątrz.
Według ostatnich wieści, ta dość dziwna para nadal jest razem, choć większość podejrzewa, że Leon przyczepił się Methrylis dla rozgłosu i kasy, zwłaszcza że sam próbował śpiewać i grać, ale z bardzo marnym skutkiem.
Co sądzicie o tym związku? Czy Methrylis związała się z Leonem z desperacji, a on z nią dla sławy? Czy może jednak wyjdzie z tego coś poważniejszego?



1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!


1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!

Methrylis niezdezaktywowana (dezaktywowana) : Poza tym nie myśl sobie, że jestem w nim zakochana :v 12 marca 2018




1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!

Methrylis niezdezaktywowana (dezaktywowana) : Hurl Hurl. Nie dajcie się zwieść! Tak ładnie wyglądał, tak niegroźnie… jezus maria. 11 marca 2018

1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!

Methrylis niezdezaktywowana (dezaktywowana) : WŁAŚNIE! A szmatławce jak zwykle rozdmuchują. 11 marca 2018



Methrylis niezdezaktywowana (dezaktywowana) : No właśnie. Ostatnio byłam rozpaczliwie samotna
11 marca 2018


Allegra Mach (dezaktywowana) : A wykorzystuj naiwniaka i niech myśli że to jemu się poszczescilo
11 marca 2018







2 osoby uważają tę wypowiedź za fajną!

Methrylis niezdezaktywowana (dezaktywowana) : Ale przypomnij sobie, że ja ją zawsze w tym popierałam
Niby dla zabawy, ale jednak :v 11 marca 2018


Kikkan
: Roger, jeśli nie zrozumiałeś masz kilka opcji - idziesz sam do egzorcysty, ja cię tam wysyłam co będzie bardziej bolesne, albo teleportuję cię do Afryki, abyś tam prostował banany. Decyduj. 11 marca 2018


Kikkan
: Nie dość, że opętany, to częściowy analfabeta. Żadne moje imię nie brzmi Nadine słońce
11 marca 2018



Kikkan
: Jesteś pewien, że to gwiazda a nie twoja nowa plazma, której focię wrzuciłeś na IG? Bo tak przypadkiem słyszałam fokarium u ciebie w mieszkaniu jak jechałam do Maka na McRoyal
11 marca 2018




1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!

Methrylis niezdezaktywowana (dezaktywowana) : Zmieniłam się lekko przez te ostatnie 354 lata, które minęły od mojej nieobecności :v 11 marca 2018
Daily Wonderlife
Artykuły
Artykuły