wonderlife.pl - Zostań gwiazdą
POWRÓT A. GRIMESA! DWA WIECZORY, DWIE PRODUKCJE
Czas 02 kwietnia 2018 Kategoria Film
Tagi alexander grimes | larice | perry kickkox | peeta mellark | douglas shapster | blair reveiller | sorley brannagh | constance hardwick | gabriel tellwright | gwen stark | aubrey barton

Ten dzień w końcu nadszedł, a raczej – dni. Długo zapowiadany powrót cenionego i jednego z najpopularniejszych producentów filmowych, Alexandra Grimesa, który zniknął na kilka lat, odbył się w zeszły weekend. Ulice Los Angeles w piątkowy i sobotni wieczór (22.1.2077 – 23.1.2077) zabłysnęły, gdy na dwudniowej premierze stawiały się kolejno przeróżne sławy. Tym razem spod ręki Grimesa wyszły dwa dramaty w gwiazdorskich obsadach. Ten moment jest również długo wyczekiwany przez osoby obserwujące konflikt w rodzinie Reveiller (czyt. GRIMES TWORZY KONFLIKT: REVEILLER VS REVEILLER?, gdyż ujawnia on, która z pań otrzymała główną rolę w dramacie Grimesa.

DZIEŃ PIERWSZY, 22.1.2076



Czy kiedykolwiek bałeś się, że w czasie twojej nieobecności, jakimś cudem, wszystko zmieni się bez twojej wiedzy? Nawet tak zwykła sprawa jak nowy rozkład mebli w mieszkaniu, bądź coś poważniejszego – zmienią się ludzie? To właśnie przydarzyło się Sierrze Malone (Larice). Po powrocie z kilkumiesięcznego stażu w jednych z najbardziej cenionych studiów fotograficznych w Europie, Sierra jest gotowa wrócić do swojego starego życia. Przez ten cały czas czekał na nią jej narzeczony, Christian De Croix (Perry Kickkox), za którym tęskniła bardziej niż sądziła. Para przez kilka pierwszych dni nie może się sobą nacieszyć, jednakże ich sielankę burzy donośne pukanie do drzwi o siódmej pewnego ranka. Zauważając, że jej partner opuścił już mieszkanie, by udać się na dyżur w szpitalu, niechętnie udaje się, by otworzyć drzwi. Gdy to robi, po drugiej stronie widzi przepiękną blondynkę, która przedstawia się jako Vanessa (Aubrey Barton), ich sąsiadka z naprzeciwka. Prosi o pożyczenie cukru. Speszona i zdezorientowana Sierra zgadza się na to i wpuszcza dziewczynę do środka, jednocześnie próbując znaleźć cukier w kuchni. Gdy po kilkuminutowych i bezowocnych poszukiwaniach postanawia się poddać, Vanessa sama wkracza do akcji i bez najmniejszego zawahania otwiera jedną z szafek, biorąc to, po co przyszła. Cała sytuacja wydaje się Sierrze dziwna i wieczorem rozmawia o tym ze swoim narzeczonym. Jak się okazuje, Vanessa niedawno wprowadziła się do ich budynku i przez ten czas, gdy ta była za granicą, była częstym gościem w ich mieszkaniu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że odkąd kobiety się poznały, ta zaczęła odwiedzać ich w najmniej spodziewanych momentach, często nieproszona. Sierra mając dosyć niechcianego gościa, próbuje namówić Christiana, aby porozmawiał z dziewczyną i dał jej do zrozumienia, że sytuacja ma się zmienić. Na jakiś czas wszystko wraca do normy, ale Vanessa wraca, i to z podwojoną siłą. Sierra zaczyna spotykać ją w swoim własnym mieszkaniu, spędzającą czas z jej narzeczonym pod jej nieobecność. Do tego Sierra zaczyna czuć się obserwowana. Seria przerażających wydarzeń doprowadza ją do wniosku, że Vanessa chce pozbyć się jej, by samej być z Christianem. Jednakże sytuacja nabiera przedziwnego obrotu, gdy Sierra dowiaduje się, że Vanessa to tak naprawdę Mary, jej przyjaciółka z sierocińca, w którym wspólnie się wychowywały, dopóki Sierra nie została adoptowana, a Mary musiała tam zostać całkiem sama. Na jaw wychodzi również fakt, że to nie Sierry chce się pozbyć Mary, a jej narzeczonego, który nie mając pojęcia o całej sprawie, wpada w pułapkę. Zaczyna się wyścig z czasem, gdy Sierra stara się ocalić ukochanego. Bo przecież Mary pragnie tylko jednego – być z nią, gdyż tak miało być od samego początku…


DZIEŃ DRUGI, 23.1.2077



Wyobraź sobie życie w bogactwie, luksusie, gdzie nic nie musisz robić, bo wszystko jest podane ci na tacy. A teraz wyobraź sobie takie życie w zasięgu ręki, ale jednocześnie nie możesz go dosięgnąć. Jest tak blisko, a jednocześnie tak daleko. Za każdym razem, gdy próbujesz się zbliżyć, coś stoi ci na drodze, a może ktoś? Elle Vaughn (Blair Reveiller, nie jest szczególnie szczęśliwa z posiadania owego nazwiska. Ludziom kojarzy się to tylko z jednym, największym przedsiębiorstwem na wschodnim wybrzeżu, Vaughn Enterprises i jej ojcem, będącym jednocześnie jego właścicielem, Henrym Vaughnem (Sorley Brannagh. Prędzej czy później na jaw zawsze wychodzą motywy jej znajomych, którzy zbliżali się do niej tylko i wyłącznie po to, by zasmakować bogactwa, które w rzeczywistości nie było jej. Po śmierci matki, Elle stała się pewnego rodzaju czarną owcą rodziny, w przeciwieństwie do swego brata bliźniaka, Michaela (Peeta Mellark), zawsze będącego idealnym odzwierciedleniem tego, czego oczekiwał od nich ojciec. Natomiast ona wbrew jego woli, by po ukończeniu liceum zaczęła pracę w rodzinnym biznesie, zamiast tego poszła na studia związane z muzyką, która od zawsze była jej pasją, a zaszczepiła ją w niej matka. Ich życie nigdy nie było idealne, wbrew pozorom i tego, co sądzili inni.

Ich pozorna sielanka zostaje zburzona jeszcze bardziej, gdy ich ojciec nagle przedstawia im Catherine Reyez (Constance Hardwick), niewiele starszą od Elle psycholog. Mężczyzna przedstawią ją jako… swoją narzeczoną. Rodzeństwo będąc w szoku z powodu nagłej sytuacji, popadają w jeszcze większą furię, gdy dowiadują się, że Henry wpisał kobietę jako spadkobierczynię całego swojego majątku, odbierając tym samym prawo do niego swoim dzieciom. Elle zaczyna doszukiwać się przyczyn tak nagłej zmiany w ich ojcu. Pomaga jej w tym dwójka jej przyjaciół ze studiów, Kiana (Gwen Stark) i Max (Gabriel Tellwright). Niespodziewanie, Michael dołącza do nich, ukrywając przed siostrą swoją prawdziwą motywację - sekretnie podkochuje się w najlepszym przyjacielu Elle, Maximilianie. Ukrycie tego faktu jest jeszcze trudniejsze, gdy Kiana próbując zdobyć serce Michaela, całkowicie przypadkowo dowiaduje się o jego orientacji i nieodwzajemnionym uczuciu wobec Maxa, a co za tym idzie, stale rozważa wyznanie prawdy przyjaciółce. W tym samym czasie Elle sama przechodzi miłosne rozterki, gdy przeszłość Catherine doprowadza ją do Xandera (Douglas Shapster), przystojnego i czarującego właściciela baru na obrzeżach miasta, z którym z początku łączy ją wyłącznie nienawiść. Jednakże z biegiem czasu ich stosunku zdecydowanie się ocieplają, prowadząc do długo wyczekiwanej kulminacji, przerwanej przez pojawienie się… Catherine. Sytuacja okazuje się być znacznie bardziej skomplikowana niż Elle sama by sądziła. Jak będą wyglądały losy naszych bohaterów? Jak poradzi sobie Michael z próbą ujawnienia swojej orientacji seksualnej całemu światu, a w tym - Henry'emu? Czy Elle dotrze do prawdy o swojej przyszłej macosze i jaki ona ma związek z Xanderem, mężczyzną który doszczętnie zawrócił jej w głowie?

Produkcja obu filmów trwała kilka miesięcy, czyniąc to jednymi z najszybciej wyprodukowanych przez Grimesa w jego karierze. Sam proces doboru obsady zajął mu dużą część tego okresu, jednakże jak się okazuje - to właśnie wybór między Veroniqe Reveiller a Blair był najbardziej czasochłonny. Jednakże jak podkreślał wielokrotnie w czasie wywiadów na premierze obu filmów, Grimes nie żałuje swojej decyzji i twierdzi, że podjął najlepszą jaką mógł. Blair jest niesamowicie utalentowana. Absolutnie nie mówię, że Veronique nie jest, ale mimo wszystko nie wyobrażam sobie, aby ktoś inny mógł odegrać rolę Elle. Blair w pełni oddała moją wizję i nawet dodała coś od siebie, przez co Elle nabrała niesamowitej autentyczności. Zdecydowanie chciałbym z nią jeszcze współpracować - komentuje całą sytuację sam producent. Udało nam się też dowiedzieć, że jedna z produkcji ma duże szanse na… serial! Jak myślicie, który z filmów być może zagości na ekranach naszych telewizorów? I co sądzicie o powrocie Grimesa?


 
avatar
 
Drugi film mnie bardziej wciagnol i mysle ze to on stanie sie serialem, co wiecej dziwi mnie wydanie dwoch filmow w jednym czasie, przeciez beda ze soba konkurowaly i jeden mniej zarobi a produkcja na tym ucierpi i sie kasa nie zwroci? *drapu* Czy moze tak to nie dziala? Dobrze ze wrocil czekam na wiecej filmow od niego :)



avatar
 
Jak wracać do życia, to tylko z Grimesem! Dzięki stary za rolę w tak nieziemskiej produkcji i liczę na więcej! <3

1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!


avatar
 
Aaach, Alex. Pewnie nie wiesz, jak bardzo podbudowałeś moją samoocenę proponując rolę właśnie mi a nie mojej starej… starszej i bardziej doświadczonej ciotce! Teraz chyba powinnam Ci podziękować za dostrzeżenie mnie, także dziękuję. Ba, bardzo dziękuję, bo moim marzeniem zawsze było wystąpienie w Twojej produkcji (matka zawsze namiętnie oglądała Twoje filmy XD)! Podoba mi się ta otwarta furtka, którą zostawiłeś pod koniec filmu, dlatego mam ogromną nadzieję, że to właśnie Dynasty stanie się serialem *gwizdu* Z resztą, cały film jest wspaniały i dość nieprzewidywalny, sama zbierałam szczękę z podłogi, kiedy w scenariuszu doczytałam, że Michael podkochuje się w Maxie *lol* No i ten mój partner filmowy, granie u boku Douglasa to czysta przyjemność *oczy* Bardzo Ci dziękuję Kochany te niesamowite słowa o mnie, usłyszeć takie coś od jednego z najlepszych producentów – miód na moje serduszko! *hihi*

1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!


avatar
 
Cieszę się, że kina w końcu odżyły. Dwa niesamowite filmy, na które nie mogę się zdecydować w której kolejności najpierw obejrzeć. Chyba na pierwszy ogień pójdzie Stolen, ze względu na piękną Larice. Cieszę się, że powróciłeś i to z tak podwójną siłą. Oczywiście ciekaw jestem i serialu, pewnie Dynasty doczeka się kontynuacji 8)

1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!


avatar
 
Ha, wygląda na to, że każde pokolenie zasługuje na swoją własną Dynastię *lol* Stary, dobry motyw bogactwa, zazdrości i masy wyszukanych intryg zawsze bawi i uczy, także good job, aż przygryzałem wargi do krwi, zastanawiając się co to będzie, co to będzie… Obawiam się jednak, że wewnętrznie bardziej wzbogacił mnie seans Stolen, chociaż coś mi podpowiada, że to jednak Dynasty zostanie poszerzone do formy serialowej, bo tam kryje się jeszcze tak wiele furtek do historii, które można rozwinąć na miliard sposobów. Tak czy siak, bez bicia przyznaję się, że po tych dwóch seansach w mojej głowie na najdłużej zostało wspomnienie soczystej roli Aubrey Barton w Stolen, która wyrasta na prawdziwe zjawisko tworząc kolejną wyrazistą i niejednoznaczną kreację.



avatar
 
Dynasty to nawet brzmi jak dobry serial, no i ten film bardziej przypadł mi do gustu. To znaczy oba są świetne, jednak to w tym drugim jest więcej ciasteczek! *lol* W ogóle jak to jest, że na motyw ze Stolen zawsze się nabieram? Niby już nie jest taki oryginalny, gdzieś już się go widziało, ta powracająca z przeszłości niezrównoważona osoba, jednak tak dobrze była wprowadzona w fabułę, że znów myślałam, że chodzi o zwykły romans. Meh, to chyba dobrze, że Grimes jest producentem, a ja sobie tylko śpiewam *lol* Czekam na kolejne produkcje! <3

1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!