wonderlife.pl - Zostań gwiazdą
METHRYLIS & GASPARD LEON już po ślubie?!
Czas 24 kwietnia 2018 Kategoria Oficjalnie
Tagi ślub | tajemnica | josh hartnett | allegra mach | christopher tellwright | peeta mellark | marcelina król | methrylis | grandma rocks | roger snuff | camille mellark | gaspard leon | blair tellwright | leonita

Niecały rok temu zaskoczone media donosiły o najnowszym związku Methrylis. Kobieta, która długo nie mogła się otrząsnąć po poprzednich sercowych porażkach, znalazła pocieszenie w ramionach Gasparda Leona. Co w tym zaskakującego? Miejsce oraz okoliczności, w których ta dwójka się poznała (Methrylis pod męskim "Pantoflem" [albo "Szpilką"]! - kliknij, by przeczytać)!

Choć miesiące mijają dziwna para wciąż widywana jest w swoim towarzystwie. Nie zmienia to faktu, iż wciąż relacja tej dwójki jest szeroko dyskutowana, tak jak fakt, iż Gasparda, używającego scenicznego pseudonimu Leonita, wielu wprost nazywa gejem. Czemu? Pomimo związku z Polką aspirująca gwiazdka nie porzuciła bowiem swojego miejsca pracy, czyli gejowskiego klubu o wdzięcznej nazwie „Bar Pod Męskimi Szpilkami”. Co więcej, przed ujawnieniem związku pan Leon widywany był głównie w męskim towarzystwie. Wiele mówi się też o tym, iż do dziś pochodzący z Bejrutu mężczyzna, poza występami scenicznymi, para się również dotrzymywaniu "towarzystwa" tym, którzy dobrze zapłacą (mowa o tu o wysoko postawionych mężczyznach ze świata polityki oraz show-biznesu).




Faktem jest, iż zarzuty wobec Leonity mówiące o byciu z Methrylis ze względu na pieniądze, jakie posiada kobieta, można włożyć między bajki. Obecnie bowiem słyszy się wiele, o kłopotach finansowych producentki, które pojawiły się zaraz po zakupie kosztownego prezentu dla swojej wieloletniej przyjaciółki - Allegry Mach (Czerwone dywany Allegry! - kliknij, by przeczytać!). Według doniesień osób z otoczenia pary, Gaspard tak bardzo się przejął, że aby pomóc ukochanej(?) zaczął przyjmować więcej zmian w klubie oraz prywatnych zleceń(!). Wciąż jednak nie wyklucza to możliwości, iż sprytny Libańczyk pozostaje partnerem kobiety, ze względu na rozgłos i zainteresowanie jego osobą, które znacząco wzrosły w ostatnim czasie. Co za tym przemawia? Tuż po upublicznieniu związku, Leon podpisał bowiem kontrakt z jedną z wytwórni muzycznych - Nevricja Studios Ltd. Było to podobno wieloletnie marzenie Leonity, którego nie udało się spełnić, dopóki nie poznał sławnej dziewczyny.

I to właśnie za sprawą wytwórni oraz samej twórczości "artysty" dochodzimy do głownego newsa: Gaspard Leon oraz Methara "Methrylis" Mormo zostali małżeństwem! Wszystkiemu "winny" debiutancki singiel Leonity o jakże uroczym tytule "And My Wife (I Like Her Too)" (utwór można sprawdzić tutaj!). Choć od premiery minęło już kilka tygodni, a piosenka jest wciąż azjatyckim numerem jeden, dziennikarze długo nie byli w stanie potwierdzić oczywistych przypuszczeń. W końcu jednak jeden z współpracowników "Baru pod (…)" za całkiem uczciwą sumę zdradził więcej szczegółów dotyczących tego faktu:

Wszystko odbyło się 2 maja tego roku. Właściwie było to tak spontanicznie, że większość z nas do ostatniej chwili nie wiedziała, co się będzie działo. Tego dnia otrzymaliśmy informację od szefostwa, że zamykamy bar dla klientów szybciej, ponieważ szykujemy specjalny wynajem. Płacone było całkiem nieźle, więc większość z nas była naprawdę zadowolona. Wieczorem, zaraz po zamknięciu przyjechała pewna babeczka, która przedstawiła się jako organizatorka weselna. Lekkie zdziwko było, ale cóż, nie taki rzeczy się już zdarzały, a i co nieco już się widziało. Razem z chłopakami pomogliśmy pani przygotować przywiezione dekoracje. Wtedy wjechał do kuchni tort i kolejne zdziwko, ponieważ na torcie figurki pary heteroseksualnej i taka myśl, czemu chcą się hajtać w barze dla gejów? No ale różnie się zdarza. Potem zaczęło się ciekawiej, ponieważ do baru zaczęli przychodzi różni mniej lub bardziej znani. Kilku z nich dało mi nawet autografy, no tyle wygrać! Ale najlepsze zaczęło się, gdy do baru weszli oni. Młodzi, chociaż w sumie ani ona, ani on tacy młodzi już nie są. No i wchodzi do baru najpierw nasz Leonitka, w swojej najlepszej wyjściowej kiecce, a zaraz za nim ta jego sponsorka, tyle, że w garniak odstawiona. I tu nagle wychodzi, że to oni się u nas hajtają, że tak fajnie, bo się poznali w naszym klubie. Niezłe zdziwko. Ale co ja tam wiem, część chłopaków pluje sobie w brodę teraz, że to nie oni podeszli, kiedy to w sierpniu ta producentka zalana przy barze siedziała, nieźle się ten nasz Leonek ustawiło, co nie? Wszystko trwało dosyć krótko, szefuńcio udzielił ślubu osobiście, bo dostał dodatkowe hajsiki na internetowy kurs i uprawnienia, taka z nas Ameryka. Po oficjalnej części kilku chłopaków wystąpiło, goście coś tam zjedli i koło drugiej wszyscy zaczęli się zwijać. Następnego dnia budzę się na lekkim kacu, bo zabawa była całkiem przednia, a tu w radio grają naszego Leonitę i jego piosenkę o ślubie. Aż dziwne, że dopiero o to pytacie…


Wśród gości bawiących się na tym dziwnym weselu wymienia się między innymi Allegrę Mach w towarzystwie dobrze zbudowanego mężczyzny w średnim wieku(!?), państwa Mellark z córką, Christophera i Blair Tellwrightów, czy Grandmę Rocks z mężem Joshem Hartnettem. Niektórzy twierdzą też, iż na sali kręcił się sam ex Methrylis, czyli Roger Snuff, w ulepszonym przebraniu Chorej Łajdaczki, lecz ponieważ co drugi facet był tego dnia w sukience, nikt nie jest tego pewien…

Co myślicie o tej całej sytuacji? Co sprawiło, iż para postanowiła zmienić status swojego związku? Jak podoba wam się debiutancki utwór Leonity?


 
avatar
 
Wam również życzę wszystkiego co najlepsze!!!



avatar
 
debiutancki singiel super, z fajna oprawa graficzna, jestem za, slub dziwna sprawa… Fajnie sie dowiedziec ze on jest zigolo xd Przykro mi ze nie zostalem zaproszony na slub, ani na wieczor kawalerski, a chetnie bym wystapil i dal pokaz striptizu dla pana mlodego xd ;3