Curvia ukrywa się w... PUBLICZNYCH TOALETACH!
15 grudnia 2014
Skandale
beach | Beach | daisy beach | Daisy Beach | Curvia | curvia
Curvia po prawdopodobnym zabiciu Daisy Beach postanowiła uciekać przed policją. Kilka dni temu pochwaliła się na swoim birdie, że świetnie pomaga jej w tym koń, na którym przechadzała się ulicami La Paz. Okazuje się, że piosenkarka zmieniła już miejsce swojego pobytu i jeżeli wierzyć doniesieniom naszej informatorki (która z przyczyn oczywistych woli pozostać anonimowa) przebywa aktualnie w Japonii.

Jedna z obywatelek tego pięknego kraju wysłała nam przed chwilą bardzo interesującego maila, którego treść przedstawiamy poniżej:
Byłam z córką na zakupach, kiedy nagle poczułam potrzebę. Zaszłam więc do pobliskiej publicznej toalety i grzecznie ustawiłam się w kolejce do ubikacji. Drzwi 'do tronu' były zamknięte, wiedziałam, że ktoś tam siedzi, ale nie reaguje na moje prośby opuszczenia kibelka. No więc waliłam w te drzwi, aż w końcu zawołałam ochronę. Przerażona kobieta natychmiastowo wybiegła z toalety, rzucając we mnie wazonem z kwiatami. Moja córka stała obok mnie i powiedziała, że to ta cała kryminalistka - Curvia, czy jak jej tam. Ja to nie wiem kto to, ale wy lubicie czytać o takich prostytutkach, to wam donos wysyłam.



Curvia po prawdopodobnym zabiciu Daisy Beach postanowiła uciekać przed policją. Kilka dni temu pochwaliła się na swoim birdie, że świetnie pomaga jej w tym koń, na którym przechadzała się ulicami La Paz. Okazuje się, że piosenkarka zmieniła już miejsce swojego pobytu i jeżeli wierzyć doniesieniom naszej informatorki (która z przyczyn oczywistych woli pozostać anonimowa) przebywa aktualnie w Japonii.

Jedna z obywatelek tego pięknego kraju wysłała nam przed chwilą bardzo interesującego maila, którego treść przedstawiamy poniżej:
Byłam z córką na zakupach, kiedy nagle poczułam potrzebę. Zaszłam więc do pobliskiej publicznej toalety i grzecznie ustawiłam się w kolejce do ubikacji. Drzwi 'do tronu' były zamknięte, wiedziałam, że ktoś tam siedzi, ale nie reaguje na moje prośby opuszczenia kibelka. No więc waliłam w te drzwi, aż w końcu zawołałam ochronę. Przerażona kobieta natychmiastowo wybiegła z toalety, rzucając we mnie wazonem z kwiatami. Moja córka stała obok mnie i powiedziała, że to ta cała kryminalistka - Curvia, czy jak jej tam. Ja to nie wiem kto to, ale wy lubicie czytać o takich prostytutkach, to wam donos wysyłam.
Co uważacie o tej sytuacji? Myślicie, że Curvia jest zdolna ukryć się nawet w waszej lodówce? Chcielibyście spotkać ją na ulicy swojego miasta? Gdzie ostatnio widzieliście Beachankę? Czy Daisy Beach żyje? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi…
Daily Wonderlife
Artykuły
Artykuły