wonderlife.pl - Zostań gwiazdą
Marshall Shady zakochany w Giselle Levine!
Czas 16 lipca 2015 Kategoria Plotki
Tagi miłość | giselle levine | Marshall Shady | marshall shady | Giselle Levine

Jeszcze niedawno pisaliśmy o tym, iż Marshall Shady znikł ze świata showbiznesu najprawdopodobniej dlatego, że się zakochał (czyt. Shady usunął się w cień, bo… się zakochał!). Dziś ta informacja została oficjalnie potwierdzona przez samego króla rapu. Zdziwieni? My również! Wszak wiadomo, że miłość uskrzydla, jednak Marsh znikł i wcale nie chciał wracać. Przede wszystkim, dlatego że wszystko nie zadziało się tak gwałtownie. Giselle i Shady znali się od wielu lat dzięki Adamowi Levine, który jest dobrym przyjacielem rapera. Wszystko zaczęło jednak nabierać tempa, gdy po raz pierwszy spotkali się w studiu nagraniowym. Piękna piosenkarka i doświadczony master of ceremony nagrali duet, który szturmował listy przebojów. Wtedy poczuli do siebie miętę!


Zaledwie rok później pani Levine ponownie zaprosiła Marshalla do kolaboracji, która dziwnym trafem wyciekła do internetu. Artystka śpiewała tam uwodzącym głosem do swojego księcia, który stworzył jej baśniowy świat. W tamtym czasie Giselle miała kochającego męża i niedawno została mamą, a Shady powitał na świecie swoją córkę. Ich drogi pod względem współpracy się rozeszły, a prywatnie wymieniali się krótkimi smsami i rozmowami. Kobieta była zawsze mile widziana u muzyka, jak również on nadrabiał swoją obecnością w posiadłości Levine. Można by rzecz, że typowi przyjaciele. Jednak uczucie, które gdzieś na samym początku ich znajomości zakiełkowało przetrwało do teraz. Choć nawet dziś pozostają oficjalnie w związkach, to tylko kwestia czasu. Marshall Shady i Giselle Levine są szaleńczo w sobie zakochani! Mówi się nawet o tym, że raper właśnie dla niej porzuci swoją opinię o małżeństwach i poprosi o rękę. To byłby dopiero niezły szok, zważając na fakt, iż raper obiecał że się nie ożeni. Choć dziś oboje mają już bagaż doświadczeń, to byłaby to jedna z najpopularniejszych par. Być może dzięki piosenkarce Shady powróci do nagrywania i ciężkiej pracy na planie filmowym. W końcu do tej pory trzymał się z daleka od wszelkich uczuć do niej, bo nie chciał ranić ich drugich połówek i utracić jej przyjaźni, która trwa od lat. Możemy jednak sądzić, że ten związek powstanie na dobrym fundamencie, gdyż ich miłość nie polega wyłącznie na cielesności, ale również na zaufaniu które jest niewinne. Kwestią czasu pozostaje ogłoszenie przez tę parę związku, a być może w niedalekiej przyszłości kolejnych etapów wspólnego życia. Wydaje nam się, że idealnie do siebie pasują. Być może Adam i Marshall nie będą tylko przyjaciółmi? Czas pokaże, a na tę chwilę gratulujemy i życzymy owocnej przyszłości pod względem muzycznym, jak również tym sercowym. Być może jeszcze nie raz będziemy mogli usłyszeć ich w duecie.


 
avatar
 
OMG, co?! nie było mnie chwilę… ale wizualnie pasują do siebie perfect, więc niech się tam kochają, dzieci juz mają, rodzinka jak się patrzy :3



avatar
 




avatar
 
życzę jak najlepiej Marshallowi, wciąż pamiętam jak z ojcem pisali piosenki do jednego z jego najlepszych albumów…



avatar
 
Szczęścia, szczęścia. No i czekamy na te zaręczyny. ;3



avatar
 
Hm, trzymanie swoich uczuć na wodzy tylko po to, by nie niszczyć przyjaźni, bo przecież cholera go tam wie, co by było dalej… znam to. Ale serio, pasują do siebie, poza tym takie miłości, które kwitną tyle lat, są najpiękniejsze :3



avatar
 
A Blaise? ;(



avatar
 
Ładna para by była ;3



avatar
 
o stary, wpadłeś xd



avatar
 
Jak sie facet hajtnąć chce to znaczy że wielka miłość!



avatar
 
:O



avatar
 
Jaka chwytająca za serce love story, kochajcie się, czujcie do siebie miętę, a nawet szałwię wieszczą, i bądźcie szczęśliwi <3