Czwarta odsłona sagi na szczycie Box Office!
23 marca 2016 
Film
film | lumen carey | michael fassbender | darcey keegan | alexandre corleone | fabian ulliel | emilio garramone | francesca mcreay | selim mazhar | sean blake | sacred | sacred 4: shadow hunter | giedre mabel
Już tydzień po premierze, Sacred 4: Shadow Hunter wspięło się na samą górę zestawienia najbardziej dochodowych filmów, które w tym momencie można oglądać na wielkich ekranach na całym świecie. Czwarta część uwielbianej przez fanów gatunku fantasy serii przebiła tym samym część poprzednią - Sacred 3: Initiation, która w zeszłym roku zadebiutowała na miejscu trzecim Box Office'a. Twórca filmu, włoski reżyser Emilio Garramone, ma więc powody do radości, ale także do tego, aby na poważnie zacząć myśleć o kontynuacji losów bohaterów Sacred. Byłoby to z pewnością spełnieniem marzeń wielbicieli ekranowej opowieści, którzy już teraz domagają się rozpoczęcia prac nad kolejną częścią. To wszystko dlatego, iż Garramone w Łowcy Cieni podaje dość niejednoznaczne zakończenie.
Shadow Hunter nie rozczarowuje pod żadnym względem, od zapierających dech w piersiach efektów specjalnych po niezwykle klimatyczną ścieżkę dźwiękową. Po raz kolejny możemy także zobaczyć na ekranie twarze znane z wcześniejszych odsłon serii: Selim Mazhar jako Armaros, Alexandre Corleone w roli Gladiatora, głównego bohatera pierwszej części Sacred, a także Giedre Mabel, Lumen Carey, Darcey Keegan, Francesca McReay oraz Sean Blake jako tytułowy Łowca. Należy także wspomnieć o całkiem nowych postaciach, o które zatroszczyli się fenomenalni Fabian Ulliel i Michael Fassbender.
Na czym polega sukces Sacred? Zapytaliśmy o to samego reżysera podczas premiery filmu w Los Angeles. - Sacred to mój pierwszy film, który tak bardzo spodobał się na świecie. Przez całe życie pracowałem w tej branży, tworzyłem własne projekty, ale nigdy nie osiągnąłem niczego szczególnego. Możecie się więc domyślać jak wielką pasją jest dla mnie kino. Nie jestem jednak w stanie odpowiedzieć co konkretnie przyczyniło się do takiej popularności tej fantastycznej opowieści, myślę, że o sukcesie filmu decyduje każdy element składowy, od scenariusza po aktorów. Jestem im zresztą bardzo wdzięczny za współpracę, bo wiem, że czasem mięli ze mną ciężko, dlatego że bywam bardzo wymagający, ale na szczęście ponownie udało nam się stworzyć na planie przyjazną atmosferę. Tak, uważam, że zgrana ekipa znacznie ułatwia proces tworzenia. Kto wie, może jeszcze kiedyś będzie nam wszystkim dane razem pracować.
Jakie filmy, oprócz Sacred 4, również znalazły zaszczytne miejsce w pierwszej dziesiątce Box Office w tym tygodniu? Na drugiej pozycji Am I Wrong? w reżyserii Jennifer Gatlin ze wspaniałą rolą młodziutkiej Lovelyn Collins, Punching The Clown na trzecim, a tuż za podium Knights Of Cydonia. Dalej Dweller in the Depths, Maybe Someday, Rolling Papers, velvet&dynamite, Good Old Days oraz Religion.
Bycie częścią tego projektu było dla mnie naprawdę miłym doświadczeniem!
Dobry film zawsze będzie na szczycie 
Nic tylko pozazdrościć sukcesów, ja co najwyżej jeżynę mogę dostać 
D
No no, to jest dopiero kawał znakomicie odwalonej roboty! Nie zachwycę oryginalnością i powiem, że sukcesy jak najbardziej zasłużone! Ale faktycznie, taki spis ostatnio wyróżnionych filmów to fajna rzecz
Nie znam jeszcze pana producenta, ale coś czuję, że muszę to szybko nadrobić!
23 marca 2016 
Film
film | lumen carey | michael fassbender | darcey keegan | alexandre corleone | fabian ulliel | emilio garramone | francesca mcreay | selim mazhar | sean blake | sacred | sacred 4: shadow hunter | giedre mabel
Już tydzień po premierze, Sacred 4: Shadow Hunter wspięło się na samą górę zestawienia najbardziej dochodowych filmów, które w tym momencie można oglądać na wielkich ekranach na całym świecie. Czwarta część uwielbianej przez fanów gatunku fantasy serii przebiła tym samym część poprzednią - Sacred 3: Initiation, która w zeszłym roku zadebiutowała na miejscu trzecim Box Office'a. Twórca filmu, włoski reżyser Emilio Garramone, ma więc powody do radości, ale także do tego, aby na poważnie zacząć myśleć o kontynuacji losów bohaterów Sacred. Byłoby to z pewnością spełnieniem marzeń wielbicieli ekranowej opowieści, którzy już teraz domagają się rozpoczęcia prac nad kolejną częścią. To wszystko dlatego, iż Garramone w Łowcy Cieni podaje dość niejednoznaczne zakończenie.
Shadow Hunter nie rozczarowuje pod żadnym względem, od zapierających dech w piersiach efektów specjalnych po niezwykle klimatyczną ścieżkę dźwiękową. Po raz kolejny możemy także zobaczyć na ekranie twarze znane z wcześniejszych odsłon serii: Selim Mazhar jako Armaros, Alexandre Corleone w roli Gladiatora, głównego bohatera pierwszej części Sacred, a także Giedre Mabel, Lumen Carey, Darcey Keegan, Francesca McReay oraz Sean Blake jako tytułowy Łowca. Należy także wspomnieć o całkiem nowych postaciach, o które zatroszczyli się fenomenalni Fabian Ulliel i Michael Fassbender.
Na czym polega sukces Sacred? Zapytaliśmy o to samego reżysera podczas premiery filmu w Los Angeles. - Sacred to mój pierwszy film, który tak bardzo spodobał się na świecie. Przez całe życie pracowałem w tej branży, tworzyłem własne projekty, ale nigdy nie osiągnąłem niczego szczególnego. Możecie się więc domyślać jak wielką pasją jest dla mnie kino. Nie jestem jednak w stanie odpowiedzieć co konkretnie przyczyniło się do takiej popularności tej fantastycznej opowieści, myślę, że o sukcesie filmu decyduje każdy element składowy, od scenariusza po aktorów. Jestem im zresztą bardzo wdzięczny za współpracę, bo wiem, że czasem mięli ze mną ciężko, dlatego że bywam bardzo wymagający, ale na szczęście ponownie udało nam się stworzyć na planie przyjazną atmosferę. Tak, uważam, że zgrana ekipa znacznie ułatwia proces tworzenia. Kto wie, może jeszcze kiedyś będzie nam wszystkim dane razem pracować.
Jakie filmy, oprócz Sacred 4, również znalazły zaszczytne miejsce w pierwszej dziesiątce Box Office w tym tygodniu? Na drugiej pozycji Am I Wrong? w reżyserii Jennifer Gatlin ze wspaniałą rolą młodziutkiej Lovelyn Collins, Punching The Clown na trzecim, a tuż za podium Knights Of Cydonia. Dalej Dweller in the Depths, Maybe Someday, Rolling Papers, velvet&dynamite, Good Old Days oraz Religion.
i no szczere gratulacje!
D
1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!
1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!
Daily Wonderlife
Artykuły
Artykuły