wonderlife.pl - Zostań gwiazdą
J - J O I N T Z | KING J
Czas 14 lipca 2016 Kategoria Muzyka
Tagi debiut | płyta | album | premiera | rap | debiutant | raper | w końcu | wizzy | chazzgunner | j-jointz | jay joints | king j | 2065



 
avatar
 
Ok. Jestem już w stu procentach trzeźwy taa, jasne, więc mogę zabrać się – w końcu – za skomentowanie tego gówna. I Joke, I Joke, bro. Wiem, że to właśnie na mój komentarz czekasz najbardziej, bo w końcu kto męczył cię dzień w dzień, przez prawie dwa lata, żebyś w końcu ruszył swoją dupę i zadebiutował?? WŁAŚNIE, JA. Ogólnie to już przy pierwszych bitach pierwszego songa z tracklisty wczułem się bardzo bardzo i nawet sobie potańczyłem, hehe. Zanim zacznę zachwycać się grafiką i konceptem, to muszę cię pochwalić. Nie wierzyłem w to, że krytycy docenią takiego pajaca i dadzą ci dwie 7*, aż się wzruszyłem. No ale ofc gratki, kumplu. Chociaż gdybym to ja był krytykiem i to mi przyszłoby oceniać tego całego ‘King J’, to pewnie dałbym ci jedynie 5*, a nie 6*, a tym bardziej 7*, ehh. Kolejny Joke, taki ze mnie śmieszek hehe. Dobra, już się ogarniam albo i nie. Tyle złota na tej grafice, że oesu. Ale to dobrze. Złoto jest fajne. OKEJ, TERAZ KONCEPT. Przepraszam cię, stary, że taki krótki będzie ten komentarz, i kno, że obiecałem ci mega rozprawkę, ale, ee… żadne słowa nie oddadzą tego, co czuję po przesłuchaniu tego longplay'a, o! Dooo samego konceptu w sumie nie za bardzo wiem, jak mam się odnieść. Bo fuck, taki niby ogólny jest, a jednak hmm szczegółowy, dokładny?? Nie wiem, czy kumasz, co mam na myśli. Okraść całą Amerykę?? Gruuubo, ziom, gruboo. Może teraz ja spróbuję okraść całą Kanadę, co??? Wtedy razem będziemy okradać państwa, omg Mam jedynie pewne wątpliwości co do tytułu tego albumu… wydałeś jedną płytę i już masz się za króla?? PFFF, ja wydałem trzy i nie mam się nawet za księcia. Ani nawet za błazna królewskiego, hehe, ale to pewnie dlatego, że Nolan Funk jest tym błaznem, eh. W każdym bądź razie, całość jest po prostu zajebista. To zabrzmi chyba trochę pedalsko czy coś, ale eh, muszę to powiedzieć; wyglądasz niezwykle seksownie na okładce. No i w sumie wyglądasz na tym zdjęciu jak prawdziwy mężczyzna, aż ciężko uwierzyć, że to naprawdę ty hahaha. Gdybym był loszką to może i bym na ciebie poleciał, hmmm. Nie no, podoba mi się to coś, co masz założone na połowę ryja. Nie mam pojęcia, co to ok, ale mi się podoba. Dobra, teraz coś na zakończenie walnę. Kocham cię, Jay to też chyba brzmi pedalsko, jestem dumny, że wreszcie twój debiut ujrzał światło dzienne. Nie mam bladego pojęcia, dlaczego czekałeś z wydaniem tego tak długo, bo przecież to jest serio kawał porządnej i dobrej muzyki. Kawał porządnego rapu. Lubię twój voice, nawet miło się go słucha. Flow masz zajebiste, ale co się dziwić - przecie jesteś czarny. Biali pewno mieliby większy problem, ofc pomijając mnie, bo ja też rapuję zawodowo. Ej, powinniśmy umówić się na jakąś bitwę raperską czy coś. Założę się, że bym cię pokonał. Chcesz się przekonać, hehe???? Gratuluję mocnego debiuciku, który na pewno jeszcze przez długie miesiące będzie gwałcony w odtwarzaczach milionów osob, przyjacielu. Mam nadzieję, że na drugi album nie każesz tak długo czekać, hehe. Pozderki, twój kumpel Rapp <3 ;* *hihi* 8) *naughty* nie odpowiadam za to, czy ten komentarz ma sens ok



avatar
 
Omg jakie ładne określenie - broń palna. No od tej strony to nie znałam Jointza. Widzę bogactwo i starożytny Egipt, tylko palmy urosły. No ogólnie to rapsy fajne. Te rymowanki b. ładne. Ja bym takich nie wymyśliła. Ogólnie wymyślanie rymowanek jest trudne bardzo. Uczcijmy minutą ciszy dupę Al Capone, wymienionego i pominięte w tagach (*) Piękny album, b. mi się podoba. Jestem fanką <3



avatar
 
Z szoku powstałem, w szok się obrócę :( XD KENT BILIF NORMALNIE! Ostatnio widziałem w TV Iluzję z 2013 i byłem pod wrażeniem, że okradli bank, a Ty nas tym albumem zabierasz do włości prezydenta, by szybko je opuścić z workiem szmalu na plecach Nie siedzę w rapie, nie znam się na nim aż tak, jakbym chciał, ale pochwalę Cię za rymy na początku, serio, po prostu nie sposób nie zacząć rapować czytając to! Zresztą, tutaj właściwie nie ma słabych elementów - jest rymowanka, jest klimat, są wybuchy, pow pow bom bom, no i to wszystko przyozdobione tą grafiką, naprawdę, jestem pod wrażeniem. Songi również trafiają w pamięć i zapewne zmienię się w samochodowego gangstę nucąc je pod nosem na skrzyżowaniach. Uwielbiam 7, zdecydowanie mój faworyt spośród wszystkich kawałków na płycie, dobra robota *hihi*



avatar
 
w końcu! A mówią że ja jestem leniwa *gwizdu*



avatar
 
Jest w tym albumie coś, co mnie przyciąga, mimo że nie jestem wielką fanką rapu. Zdecydowanie warto było tyle czekać na debiut J-Jointza. Jestem pewna, że ten młody raper odniesie wielki sukces, gdyż ten krążek zawiera wszystko, czego dziś od artystów oczekują młodzi ludzie! W płycie zdecydowanie najbardziej przypadły mi do gustu oryginalne teksty oraz hipnotyzująca oprawa graficzna. Życzę temu młodemu raperowi udanej kariery i dużego zapału do pracy. Odważnie krocz przez świat, korzystaj z życia, rozwijaj swoje pasje, twórz! :)



avatar
 
powiem szczerze, że nie jestem fanką takiej muzyki, jednak zaskoczyło mnie to i… zaintrygowało. jak już mówiłam, nie jestem tego fanką, ale po usłyszeniu pierwszego kawałka coś we mnie strzeliło i musiałam natychmiast przesłuchać całą resztę! Widać, że włożyłeś sporo pracy i wysiłku, żeby osiągnąć zamierzony efekt. Warto było się przemęczyć i osiągnąć zamierzony efekt, bo moje pierwsze wrażenie było jak WOW! TO JEST CUDOWNE! Oby więcej takich albumów!!



avatar
 
Lubię wszystko co związane z okradaniem, strzelaniem, pościgami etc, więc nie dziwię się sam sobie, że polubiłem twój krążek od pierwszych dźwięków. No ale najlepiej to i tak wyszły ci duety, wielkie wooooow za numery z Wizzem, Dazzerem i Chazzem….eeee ile tych zzz *lol* No i aż dziwne, że to twój debiut- nie wiem czemu mi się ubzdurało, że ty już coś wydawałeś! Ok, mniejsza z tym- jesteś wielki, bro! 8)