Ukrywałam to przez kilka lat...
03 grudnia 2016 
Muzyka
10za10 | mandy | koncerty | trzeźwość | capristo
03 grudnia 2016 
Muzyka
10za10 | mandy | koncerty | trzeźwość | capristo
Mandy Capristo przyznała ostatnio do rzeczy którą robiła kilka lat temu, a nawet kilka dni wcześniej!
"Często będąc zdenerwowana, lub nie panując nad sobą zadawałam sobie ból. Tylko wtedy czułam że jestem na ziemi. Przez kilka lat nie umiałam sobie z tym poradzić, aż w końcu poszłam po pomoc. Jednak życie z chorobą psychiczną nie jest łatwe. I niestety ona [choroba] dała o sobie znać kilka dni temu podczas ostatnich kilku koncertów. Podczas zmiany piosenek, zauważyliście jak zaczynam się… Coś w rodzaju bicia po rękach. A na ostatnich 3 koncertach miałam siniaki na nodze. Postanowiłam ujawnić że nie są to niesamoistne siniaki. Mimo nawrotu choroby przed każdym koncertem rozmawiam ze swoim psychologiem. Jest ze mną od momentu ostatniego koncertu. I dziś jest trochę lepiej." - powiedziała piosenkarka.
Zaś na dzisiejszym koncercie przed piosenką Ready For Be Sober piosenkarka wygłosiła piękną przemowę.
"Moje ostatnie zachowanie nie należało do… Trzeźwości. A tu nie chodzi żeby nie być pijanym. Trzeba też trzeźwo myśleć. A ja… W ostatnich dniach nie myślałam. Moje demony znowu dotknęły mnie, ale ja nie dotknęłam ich. Chcę powiedzieć, że zamiast żyć w jakimś gównie, sprowadzać siebie na złą drogę, wyjdź na zewnątrz. Zgłoś się o pomoc i zachowaj swoją trzeźwość. Ta piosenka jest dla was… Dziękuję wam!" - w ostatnich słowach zgasły światła i długo się nie zapały, po czym kiedy pojawiło się światło Mandy podeszła do fanów i śpiewała z nimi tę piosenkę.
Myślimy, że takie otwarcie jest dużą oznaką odwagi i ma rację.
"Często będąc zdenerwowana, lub nie panując nad sobą zadawałam sobie ból. Tylko wtedy czułam że jestem na ziemi. Przez kilka lat nie umiałam sobie z tym poradzić, aż w końcu poszłam po pomoc. Jednak życie z chorobą psychiczną nie jest łatwe. I niestety ona [choroba] dała o sobie znać kilka dni temu podczas ostatnich kilku koncertów. Podczas zmiany piosenek, zauważyliście jak zaczynam się… Coś w rodzaju bicia po rękach. A na ostatnich 3 koncertach miałam siniaki na nodze. Postanowiłam ujawnić że nie są to niesamoistne siniaki. Mimo nawrotu choroby przed każdym koncertem rozmawiam ze swoim psychologiem. Jest ze mną od momentu ostatniego koncertu. I dziś jest trochę lepiej." - powiedziała piosenkarka.
Zaś na dzisiejszym koncercie przed piosenką Ready For Be Sober piosenkarka wygłosiła piękną przemowę.
"Moje ostatnie zachowanie nie należało do… Trzeźwości. A tu nie chodzi żeby nie być pijanym. Trzeba też trzeźwo myśleć. A ja… W ostatnich dniach nie myślałam. Moje demony znowu dotknęły mnie, ale ja nie dotknęłam ich. Chcę powiedzieć, że zamiast żyć w jakimś gównie, sprowadzać siebie na złą drogę, wyjdź na zewnątrz. Zgłoś się o pomoc i zachowaj swoją trzeźwość. Ta piosenka jest dla was… Dziękuję wam!" - w ostatnich słowach zgasły światła i długo się nie zapały, po czym kiedy pojawiło się światło Mandy podeszła do fanów i śpiewała z nimi tę piosenkę.
Myślimy, że takie otwarcie jest dużą oznaką odwagi i ma rację.
Daily Wonderlife
Artykuły
Artykuły