XAVIER ODCINA SIĘ OD MATKI PO PREMIERZE KSIĄŻKI!
27 stycznia 2017
Plotki
shaylee | xavier | pussy pendragon | mitzie | ideal mother

Jeśli nie macie Alzheimera to pewnie pamiętacie o najnowszym pomyśle Shaylee, jakim było napisanie poradnika dla matek. Niestety, wykreowany przez nią idealny obraz Matki Szwedki nie przypadł zbytnio do gustu jej własnemu synowi, Xavierowi, który żeby przeszkodzić matce w wydaniu dzieła życia, groził jej nawet ucieczką z domu. Ale kim byłaby Jonssonka gdyby się ulęknęła? W końcu to ona jest matką i to ona rządzi, prawda? Jak już pewnie wiecie, ostatecznie wydała Ideal Mother, a w nim zamiast poradnika dla matek zawarła swoją biografię, kładąc przy tym ogromny nacisk na relację z synem. Najbardziej oberwał chyba jej ex mąż, a zaraz po nim Pussy Pendragon, która została nie tylko okrzyknięta bezdusznym potworem, ale i beztalenciem oraz samozwańczą ikoną. Padła też jedna "pochwała" ukierunkowana w stronę Mitzie która według Jonssonki, tłumaczącej przyczyny przyjaźni kolorowowłosej z jej synem, jest na tyle oderwana od rzeczywistości, że nie ma na tym świecie osoby, która by się z nią nie dogadała. Z kolei sam Xavier został przedstawiony jako typowy rozpieszczony i narcystyczny dzieciak bogatych rodziców, który jest wiecznie na "nie" i ma wybujałe ego.
Tu też zaczyna się problem, bo oburzony całą sytuacją chłopak szybko pokazał, że władzy żadnego suwerena nie uznaje i zaledwie dwie godziny od premiery książki, postanowił publicznie skrytykować matkę. A gdzie? Oczywiście, że na swoim blogu! Tak oto brzmiał jego krótki, lecz treściwy wywód: Od kiedy IDEALNY to synonim BEZNADZIEJNY? Bo taka właśnie jest moja matka. To, że się nazwie idealną, wcale nagle nie sprawi, że taką się stanie. W ten sam sposób nie zmieni również faktu, że jest najzwyczajniejszym w świecie FLOPEM. Nie chcę mieć z nią już nic wspólnego.
Z tego co zasłyszeliśmy z ploteczek wymienianych pomiędzy znajomymi Xaviera, chłopak prędko postarał się o własnego menadżera, który pomógł mu znaleźć własne mieszkanie i podpisać kontrakt płytowy z Alotsanthe Studios. Podobno karierę muzyczną planował już od dawna, jednak nie chciał, aby Jonssonka choć w najmniejszym stopniu się do niej wtrącała, przez co tak długo przeciągał moment jej rozpoczęcia. Wiemy, że na swoim debiutanckim albumie nie zamierza obsmarowywać matki, lecz pokazać jej, że jest dużo więcej wart niż to wszystko, co mu dała przez szesnaście lat jego życia. Jak na razie, Xavier dopiero formuje swój zespół, a więc nie znamy jeszcze jego dokładnej nazwy, lecz już teraz możemy zdradzić, że grupa ma w planach nagrywanie rocka alternatywnego.
Co myślicie o zachowaniu Xaviera? Nie zagalopował się z tak ostrą oceną matki? Cieszycie się, że zaczyna własną karierę i będzie nagrywał w takim gatunku?
Nie ładnie tak się odwracać od matki
Przecież to ona Cię urodziła i zapewne na swój sposób bardzo Cię kocha.
Liczyłam na jakieś porady rodzicielskie w książce, no ale biografia też spoko. A na zachowanie dziecka chyba juz za późno, żeby jakoś podziałać, może kiedyś sam się zreflektuje :/
Nie skomentuję sprawy z matką, ale cieszę się bardzo, że postanowił w końcu ruszyć z zespołem
KC!
Ha!, a jednak! Wiedziałem, że to zły pomysł i wcale nie dziwię się gościowi!
Smutno mi się czyta o takiej zniewadze dziecka wobec matki..
No cóż, jest w końcu jeszcze młody, więc wiadomo, że może czasami postępować niezbyt mądrze… A co do kariery to nie mogę się doczekać efektów jego pracy
ps: nadal chcesz te namiary na dentystę?
Matka to jednak matka, czasem pewne kwestie należy przegadać z nią bez udziału mediów i portali społecznościowych.




Jeśli nie macie Alzheimera to pewnie pamiętacie o najnowszym pomyśle Shaylee, jakim było napisanie poradnika dla matek. Niestety, wykreowany przez nią idealny obraz Matki Szwedki nie przypadł zbytnio do gustu jej własnemu synowi, Xavierowi, który żeby przeszkodzić matce w wydaniu dzieła życia, groził jej nawet ucieczką z domu. Ale kim byłaby Jonssonka gdyby się ulęknęła? W końcu to ona jest matką i to ona rządzi, prawda? Jak już pewnie wiecie, ostatecznie wydała Ideal Mother, a w nim zamiast poradnika dla matek zawarła swoją biografię, kładąc przy tym ogromny nacisk na relację z synem. Najbardziej oberwał chyba jej ex mąż, a zaraz po nim Pussy Pendragon, która została nie tylko okrzyknięta bezdusznym potworem, ale i beztalenciem oraz samozwańczą ikoną. Padła też jedna "pochwała" ukierunkowana w stronę Mitzie która według Jonssonki, tłumaczącej przyczyny przyjaźni kolorowowłosej z jej synem, jest na tyle oderwana od rzeczywistości, że nie ma na tym świecie osoby, która by się z nią nie dogadała. Z kolei sam Xavier został przedstawiony jako typowy rozpieszczony i narcystyczny dzieciak bogatych rodziców, który jest wiecznie na "nie" i ma wybujałe ego.
Tu też zaczyna się problem, bo oburzony całą sytuacją chłopak szybko pokazał, że władzy żadnego suwerena nie uznaje i zaledwie dwie godziny od premiery książki, postanowił publicznie skrytykować matkę. A gdzie? Oczywiście, że na swoim blogu! Tak oto brzmiał jego krótki, lecz treściwy wywód: Od kiedy IDEALNY to synonim BEZNADZIEJNY? Bo taka właśnie jest moja matka. To, że się nazwie idealną, wcale nagle nie sprawi, że taką się stanie. W ten sam sposób nie zmieni również faktu, że jest najzwyczajniejszym w świecie FLOPEM. Nie chcę mieć z nią już nic wspólnego.
Z tego co zasłyszeliśmy z ploteczek wymienianych pomiędzy znajomymi Xaviera, chłopak prędko postarał się o własnego menadżera, który pomógł mu znaleźć własne mieszkanie i podpisać kontrakt płytowy z Alotsanthe Studios. Podobno karierę muzyczną planował już od dawna, jednak nie chciał, aby Jonssonka choć w najmniejszym stopniu się do niej wtrącała, przez co tak długo przeciągał moment jej rozpoczęcia. Wiemy, że na swoim debiutanckim albumie nie zamierza obsmarowywać matki, lecz pokazać jej, że jest dużo więcej wart niż to wszystko, co mu dała przez szesnaście lat jego życia. Jak na razie, Xavier dopiero formuje swój zespół, a więc nie znamy jeszcze jego dokładnej nazwy, lecz już teraz możemy zdradzić, że grupa ma w planach nagrywanie rocka alternatywnego.
Co myślicie o zachowaniu Xaviera? Nie zagalopował się z tak ostrą oceną matki? Cieszycie się, że zaczyna własną karierę i będzie nagrywał w takim gatunku?
















Daily Wonderlife
Artykuły
Artykuły