Next Step S07E03
06 lutego 2020 Oficjalnie
samantha harris | next step | lady haly | roksana dewitt | rappearce | imani | miss gizzi | cosmotv


Lady Haly: Aloha bitches! Witam was w trzecim odcinku Next Step! Na początku spieszę z informacją, że nie zmieniliśmy czasu emisji i dalej pozostanie ona taka jak w przypadku pierwszego odcinka. Niestety tak wielkie przedsięwzięcia jak to wymagają ogromnej ilości pracy wielu osób, a sytuacje losowe powodują, że nie zawsze jesteśmy w stanie wyrobić się na czas. Niesamowicie was przepraszam w imieniu całej załogi, na pewno postaramy się to zmienić. Uff! Oficjalna część za nami! Dla wszystkich zainteresowanych, tak, sponsorzy wymusili na mnie ten oficjalny komunikat, ale nikt nie uprzedził, że nie mogę podać prawdziwych przyczyn takiego obrotu sprawy. Roksana DeWitt wyjechała do jakiegoś azjatyckiego kraju w poszukiwaniu inspiracji na trzecią edycję PIK i złapała egzotycznego (nie, nie tak egzotycznego jak mój nowy kochanek) wirusa, który powoduje opuchnięcie migdałków (o ile tego nie zmyśliła) przez co nie wypowie dzisiaj ona ani jednego słowa i zobaczymy tylko jej oceny na kartkach. Do tego mamy nowy skandal, ale niestety nie mogę ujawnić jego uczestników przez co będziecie się do końca życia zastanawiać o kogo chodzi. Mianowicie - nastąpiły próby wręczenia łapówek, próby bezprawnego i obrzydliwego oszustwa, które nigdy nie będą przeze mnie pochwalane (znacie mój numer konta, prawda?). Apeluję do wszystkich uczestników oraz OSÓB SPOZA PROGRAMU o rozwagę (wszystkie datki się są mile widziane). No ale cóź, ważne że jesteśmy tutaj dzisiaj wszyscy razem i znowu możemy pooglądać jak nasi tancerze i tancerki tańczą z uschniętymi kwiatkami dzisiejszego show-biznesu. Kochani, koniec roku to czas podsumowań, rok 2089 był fantastycznym rokiem zarówno dla muzyki, jak i filmu. Powróciło do nas wiele gwiazd z dawnych lat, a nowe talenty wypłynęły na wierzch. W tym roku usłyszeliśmy masę fantastycznych albumów i obejrzeliśmy wiele ambitnych produkcji filmowych. Duża część ich autorów przyszła do nas żeby wypromować swoją pracę, a inni po to żeby świat sobie o nich na chwilę przypomniał. Czekam na to co przyniesie nam 2090, który już zapowiada się imponująco. Oby kolejny rok był tak dobry jak ten! Życzę wszystkim owocnej pracy!

A teraz mniej przyjemna część czyli wyniki głosowania widzów. Walka po raz kolejny była bardzo wyrównana. Znowu o przegranej zadecydował jeden głos! Zwycięzcą okazał się… Patrick Wang! Drugie miejsce… Perry Kickkox. To niestety oznacza, że z naszym show żegna się dzisiaj Arthur Furie! Trzeba było nie romansować w programie to byś lepiej sobie poradził! Twoja droga była krótka, ale dosyć zaskakująca. W pierwszym odcinku Twój Charleston zachwycił Imani oraz Roksanę co pozwoliło Ci wylądować na 2 miejscu, a już tydzień później pokazałeś nam koszmarny Waltz co spowodowało, że wylądowałeś w strefie zagrożenia… Wszystkiego dobrego na dalszej drodze, a my ruszamy dalej!



Lady Haly: Przyszedł czas na występ muzyczny! Dzisiaj mamy prawdziwy debiut. Zaprezentuje nam się niesamowita raperka, która na pewno namiesza w najbliższym czasie na listach przebojów! Oto Mizz Gizzi!


Cała sala rozbłyskuje w świetle czerwonych lampionów. W tle słychać nieznaną dotąd nikomu hip-hopową melodię. Po chwili na środek sceny wbiegają skąpo odziane tancerki w lateksowych strojach, a zaraz za nimi Miss Gizzi, niesiona przez dwóch umięśnionych mężczyzn. Mazikeen staje przed publicznością i rozpoczyna utwór pochodzący z jej nadchodzącego debiutanckiego krążka - Canceled. Muzyce towarzyszy prosty, jednak zmysłowy taniec. Z tłumu publiczności słychać krzyczącą wniebogłosy i dopingującą swoją młodszą siostrę - Coochie Coo. Po zakończeniu utworu mężczyźni, którzy wnieśli raperkę na scenę przynoszą krzesełko. Z głośników dobiega melodia znana każdemu ze skandalicznego video, przez które Miss Gizzi została wyrzucona z college'u. Raperka radośnie krzyczy do mikrofonu: "Are u Ready?!", publiczność ożywa, słychać wrzaski. Tancerki dotąd towarzyszące Mazikeen schodzą ze sceny, a do debiutantki dołącza znany z wyżej wspomnianego video - Leon Redfield. Miss Gizzi wykonuje utwór Click Me w akompaniamencie tańca ze swoim ukochanym, a publiczność szaleje. Gdy piosenka się kończy, raperka całuje publicznie Leona i pokazuje w stronę kamer środkowego palca. Po chwili muzyka ustaje, Mazikeen przesyła widowni buziaka w powietrzu i schodzi ze sceny.

Lady Haly: Whoa! Nie wiem jak wy, ale ja czekam na ten krążek bo szykuje się coś naprawdę wybuchowego! Dzisiaj na parkiecie zobaczymy ogień, seks i pożadanie! Nasze pary zatańczą sambę, flamenco oraz tango! Oceni ich oczywiście jury w składzie: Lady Haly, Imani, Rappearce, Roksana DeWitt (która nic dzisiaj nam ciekawego nie powie) oraz Samantha Harris. Zapraszam po reklamach!





Lady Haly: Oh gal, samba it was not. Zdecydowanie nie potrafisz się ruszać do takich rytmów, być może w pierwszym odcinku miałaś niesamowity luck bo nie wiem jakim cudem otrzymałaś tak dużo punktów. Odpowiadając również na pewne PROŚBY, które kierujesz nieoficjalnie w moją stronę pragnę Cię powiadomić, że nie ma możliwości zamiany partnerów. Hochu nie pojawi się u Twojego boku na parkiecie i ja już tego dopilnuję! 1/10

Imani: WOW, aż miałam ochotę wstać i tańczyć. Yuna, odbiłaś się po poprzednim odcinku i pokazałaś klasę! Może Salsa to Twój żywioł? Nie wiem, ale byłam zachwycona od samego początku! Moje zachwyty nie oznaczają jednak, że było idealnie. Niewiele brakowało do perfekcji, ale daję 8/10.

Rappearce: Mmm, salsa, cóż za genialny taniec! Tylko powiedzcie mi, dlaczego nie przyłożyliście się do niego tak w stu procentach? Yuna, myślałem, że w poprzednim odcinku dałem Ci jasne znaki, gdzie powinnaś przyjść i po co, ekhm? *posyła uczestniczce pytające spojrzenie* W każdym razie, sporo elementów było ładnych, sporo oglądało się dosyć przyjemnie, jednak nie na tyle, bym mógł dać więcej, niż 6/10. Wybaczcie mi, że nie jestem zbyt rozgadany w dzisiejszym odcinku. Mógłbym skłamać, że jestem chory i boli mnie gardło, ale nie, po prostu nie chce mi się już komentować wyczynów niektórych jednostek w tym programie, ups.

Roksana DeWitt: 9/10

Samantha Harris: Widziałam, że starałaś się dzisiaj prawie tak bardzo, jak Lady Haly starała się wywołać jakiś udawany konflikt ze mną dla dodatkowych kliknięć na Daily Wonderlife. Tobie się opłaciło, bo dostaniesz dzisiaj ode mnie 10. Jej niekoniecznie. 10/10



Lady Haly: Perry, bardzo się cieszę, że wziąłeś się za siebie i tym razem mogę Cię szczerze pochwalić! Widać, że ostatnia porażka dała Ci motywacyjnego kopa i zacząłeś się wreszcie starać. 8/10.

Imani: Myślałam, że magia świąt podaruje Ci więcej energii, a jest tak samo mdło jak zawsze! Mimo zwinniejszych ruchów niż dotychczas, nie opadła mi szczęka. Mam nadzieję, że w końcu mnie oczarujesz. 5/10.

Rappearce: Flamenco, powiadacie? To chyba był najlepszy z możliwych wyborów, jakie dokonaliście. Naprawdę. Czapki z głów, bo to było show, jakiego oczekuję od tego programu. Mogę rzec, że dokonaliście prawie-niemożliwego, bo niezbyt często uczestnicy tego programu mogą pochwalić się otrzymanymi ode mnie 10/10 punktami, a tutaj, cóż, nie mogę dać nic innego. Wszystko było na swoim miejscu, widać pracę, która została włożona w ten występ. Moje gratulacje.

Roksana DeWitt: 4/10

Samantha Harris: Wiesz, tak czekam na jakiś przełom gdzieś u ciebie. Po cichu liczę, że to właśnie ten kolejny tydzień będzie twój. Liczę, że zaskoczysz mnie jakoś nieziemsko, ale za każdym razem muszę się sztucznie uśmiechać, bo mojego prawdziwego wyrazu twarzy nikt by w telewizji nie puścił. 3/10



Lady Haly: Ok bitch, Tobie również pomogło zagrożenie bo według mnie to jest póki co Twój najlepszy występ! Uwielbiam tą pewność siebie, którą nam dzisiaj zaprezentowałeś bo jeszcze Cię takiego nie widziałam. W dniu dzisiejszym nie wlałam w siebie ani kropli alkoholu, być może jestem miła właśnie dlatego, ale być może jednak coś tutaj się poprawiło. 7/10

Imani: Patrick! Tango w Twoim wykonaniu to nie najlepsza sprawa. Było przeciętnie, dwulatek lepiej by zatańczył. Cały występ wydawałeś się dosyć sztywny i czułam, że chcesz jak najszybciej skończyć. Widziałam jednak kilka dobrych momentów, przez co moja ocena jest wysoka. 5/10.

Rappearce: Czy dziś jest jakiś wyjątkowo dobry dzień? Bo albo to uczestnicy w końcu zaczęli przykładać się do swoich zadań, albo po prostu ja mam dzień dobroci dla zwierząt *teatralne kaszlnięcie* Wang, pamiętam, że ostatnio nie poszło Ci za dobrze. W zasadzie, to poszło Ci tragicznie. Miło, że przy trzecim odcinku wziąłeś się do roboty i pokazałeś nam, że faktycznie stać Cię na coś więcej. Nie mam się do czego przyczepić. Znajcie moje dobre serce, 10/10.

Roksana DeWitt: 3/10

Samantha Harris: Mam wrażenie, że tango to jakiś przeklęty taniec tego sezonu, bo nikomu nie udaje się wyjść z tego tańca obronną ręką. To tak przykre, że mam ochotę założyć czarną woalkę na twarz i schować się za czerwoną płachtą. Rozlałeś mi się na tej scenie jak rozgotowany makaron z durszlaka do zlewu. Durne porównanie, ale w sumie twój wykon był równie durny. 4/10



Lady Haly: Generalnie były pewne niedociągnięcia, samba okazuje się chyba dużo trudniejszym tańcem niż wszystkim się wydaje, ale doceniam Twoje starania. Z odcinka na odcinek widzę u Ciebie coraz większy progres. Oto właśnie chodzi, być może nie masz tego we krwi, ale wszystko da się wyćwiczyć, nawet ryk Samanthy Harris. 6/10

Imani: Nyesha, wow! Salsę masz we krwi jak Yuna. To najlepszy występ wieczoru, dziękuję! 8/10.

Rappearce: *wpatruje się w uczestników, przeczesując swój zarost* Generalnie, to uważam, że każdy zasługuje na drugą szansę. Po tragicznym rozpoczęciu, dałem Wam szansę i o dziwo, nawet nieźle ją wykorzystaliście. Niestety, historia lubi się powtarzać i dzisiaj było równie słabo, co w odcinku pierwszym. Czyżby nogi Was wciąż bolały po poprzednim występie? Bo tańczyliście, jakbyście na klocek lego nadepnęli… Nie chcę być chamski, więc nie powiem nic więcej. Obdaruję Was 1/10 punktem, bo wierzę, że taki chłodny prysznic ponownie zmotywuje Was do jakiejkolwiek pracy w przyszłości. Thank you, next.

Roksana DeWitt: 2/10

Samantha Harris: Ech, gdzie to ma być salsa, skoro praca bioder była naprawdę zerowa tutaj. Powtórz za mną - RUSZAMY BIODRAMI, a nie rzucamy się po całej scenie niczym podczas ataku padaczkowego. Naprawdę, musiałam na jakieś dwadzieścia sekund się wyłączyć i skupić na oddychaniu, bo miałam chyba stan przedzawałowy z tego całego skakania. 5/10



Lady Haly: Hmm… U Ciebie widzę podobny pattern co u Yuny. Pierwszy odcinek - bomba! Później już tylko gorzej. Podczas gdy inni robią co mogą i spędzają na treningach dnie i noce, Ty wydajesz się podchodzić do całego tego programu na luzie. To nie jest zabawa! Step your pussy up albo się pożegnamy! 4/10

Imani: Oh nie, nienawidzę tego, że muszę wystawiać oceny zgodne z tym co podpowiada mi rozum, a nie serce… Holly, było źle. Wiesz jak Cię kocham? Niestety nie podzielam tego uczucia do Twojego wykonania dzisiejszego Flamenco. 2/10!

Rappearce: Oczom nie wierzę… muszę zmniejszyć dawkę Valium, bo wydaje mi się, że w dzisiejszym odcinku już trzecia para nie popełniła żadnego błędu w swoim występie. Czy ja śnię? *odwrócił się w stronę Roksany, by ta uszczypnęła go w ramię* No dobra, wychodzi na to, że nie śnię i naprawdę większość z Was daje dziś z siebie wszystko. Miałem być największym złamasem w tym programie, ale jak, skoro jesteście tacy dobrzy?! *rozkłada ręce* 10/10, oby tak dalej, trzymajcie poziom tego programu!

Roksana DeWitt: 3/10

Samantha Harris: Mam ochotę wstać i cię ucałować, bo przed twoim tańcem już wstałam i miałam ochotę wyjść, tak mnie twoi poprzednicy znudzili. Twoja rewelacyjna passa trwa i mam nadzieję, że się prędko nie skończy, bo oglądanie ciebie to czysta przyjemność. Prawie tak dzika, jak świadomość, że Halina jest ode mnie całe siedem lat starsza, więc do grobowej deski mogę korzystać z jej rekomendacji lekarzy wieku starczego. 9/10



Lady Haly: Cara, dzisiaj jestem mocno zawiedziona. Stwierdzam, że jednak przychodzenie tutaj na trzeżwo jest tak bezsensowne jak Michael Hung w moim łóżku. Następnym razem spodziewajcie się wagonu z winem! Byłam pewna, że akurat wy poradzicie sobie w tym tańcu znakomicie! W końcu Fabian to taki ognisty kochanek, a Ty Cara szykujesz się z premierą nowej płyty, więc na pewno chcesz się pokazać z jak najlepszej strony, ale jeżeli materiał na Twoim albumie będzie tak słaby jak ten występ to nie wróżę mu dobrej sprzedaży. 3/10

Imani: Fajnie! Momentami jak kłoda, ale ogólnie było do przeżycia. Cara, definitywnie się starasz, ale dziś nie dałaś z siebie tego, co potrafisz. Było jednak na tyle dobrze, że otrzymasz 6/10

Rappearce: Tu już jest nieco gorzej, niż u poprzedników, ale nadal znośnie. Z początku było nieźle, dopiero później zaczęło się trochę nie zgrywać. Może to dlatego, że Tango to nie Wasza bajka? A może po prostu po kilkudziesięciu sekundach się już zmęczyliście? Nie mam bladego pojęcia, ale 6/10 będzie obiektywną i zgodną z moim sumieniem oceną.

Roksana DeWitt: 9/10

Samantha Harris: W końcu jakieś przyzwoite tango! Już myślałam, że będę musiała dzwonić do niedawno ożywionej imienniczki Beach, żebyśmy musiały wam pokazać, jak można zrobić coś z niczego. Swego czasu robiłyśmy w show businessie wszystko, a nie znałyśmy się tak naprawdę na niczym, więc do cholery, jak trudne może być zatańczenie durnego tanga w programie rozrywkowym? Dziękuję ci za to. 7/10



Lady Haly: W końcu! W końcu! W końcu! W końcu samba, na którą czekałam! Brawa! Buffy, jesteś dla mnie jakimś niesamowitym odkryciem tego programu. Ruszasz się naprawdę fantastycznie, ale na pewno duża w tym zasługa Dereka. FUN FACT - podczas 4 sezonu ja i Derek mieliśmy romans! Za te wspaniałe wspomnienia i znakomity taniec dostajecie dzisiaj 9/10

Imani: A co tu się zadziało? Brak mi słów… Buffy, dzisiaj 1/10. Najgorszy występ dzisiejszego dnia.

Rappearce: Oh, damn… dlaczego? Dlaczego pod sam koniec tak cudownego występu, pojawiło się kilka błędów? Miałem ochotę po raz kolejny dziś wlepić dziesięć punktów, ale niestety przez te kilka malutkich niedociągnięć, nie mogę, bo byłoby to nie w porządku wobec reszty uczestników. 9/10, ale wiedzcie, że poszło Wam naprawdę dobrze i Salsa w Waszym wykonaniu cholernie mi się podobała.

Roksana DeWitt: 4/10

Samantha Harris: Nie mogę sobie poukładać w głowie, jakim cudem mogłaś pomyśleć, że ciebie nie lubię! Jesteś jedną z moich faworytek w tym sezonie i nie zamierzam tego ukrywać. Wiesz, próbowano mi wcisnąć kontrakt, który luźno mi sugeruje, że powinnam traktować wszystkich równo. Ale skoro Rapp może się wysilać i pocić nad pozowaniem na Czarną Mambę tej edycji, to czemu ja mam nie poklepywać po główce swoich pupili? Łap 7, teraz waruj. 7/10



Lady Haly: Praca z kręgarzem daje efekty bo jest dużo lepiej! Widać, że trochę odżyłeś i pozbierałeś się po swoich problemach z nałogiem. Wydaje mi się, że zrzuciłeś nawet troszkę kilogramów. Przed Tobą jeszcze dużo pracy, ale jeżeli będziesz pracował tak jak dotychczas to kto wie, może nawet zobaczymy się w finale? 6/10

Imani: Bryan, co to miało być? Jestem znudzona dzisiejszym odcinkiem, przyznaję same niskie oceny i niczym mnie nie zaskakujecie… 4/10. Technicznie było w porządku, jednak czy włożyłeś w to jakiekolwiek pokłady uczucia? Nie sądzę!

Rappearce: Czyż to nie jest najlepszy odcinek? Nie wiem, jak reszta jury, ale ja jestem naprawdę usatysfakcjonowany dzisiejszymi występami. Bryan, cudownie widzieć, że wróciłeś do formy! Flamenco to chyba Twoje drugie imię, bo pomyłek nie było dużo, całość oglądało się dobrze, no i Wasze stroje są naprawdę fajnie. Mam nadzieję, że nie obrazicie się na mnie za 8/10 punktów, bo uważam, że to bardzo dobre wynagrodzenie.

Roksana DeWitt: 8/10

Samantha Harris: Brawo, dzisiaj nie wypadł ci dysk! Dbam o ciebie, więc za scenę czeka już medyk z noszami. Pewnie się rozczaruje, kiedy powiem mu, że jednak nie będzie wiózł cię do szpitala. Coś mi mówi, że będzie tym faktem zawiedziony. 5/10



Lady Haly: Ostatnio obejrzałam powtórki wszystkich sezonów Next Step oraz paru innych show na antenie pewnej podupadającej stacji żeby upewnić się, że jestem najlepszą prowadzącą w historii wszystkich programów, które kiedykolwiek powstały. Okazało się, że moim partnerem w 1 sezonie był Mark! Co prawda to nie ten Mark, ale jego imiennik. No nic! CO ZA WYSTĘP! Wiecie, że uwielbiam Tango, wspominałam już o tym w pierwszym odcinku kiedy tańczyła go Nyesha. Jestem w stanie z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że to był najlepszy taniec tego programu, póki co oczywiście. Zdecydowanie 10/10!

Imani: Powiedzmy, że było dobrze. Amalea, Twoje wystąpienia są zróżnicowane. Raz powalasz mnie na kolana, a raz załamujesz. Dziś byłaś bliska doprowadzenia mnie do szału, ale wybroniłaś się przed tym w ostatniej minucie tańca. 6/10!

Rappearce: Podobna sytuacja, co u Graves'a. Ruszaliście się nieźle, przyjemnie się oglądało Wasze ruchy. Osobiście zmieniłbym kilka elementów, bo były one zupełnie niepotrzebne w tym występie, a jedynie zaszkodziły mu. Mam dziś zajebisty humor, więc łapcie 8/10 punktów, i błagam, nie zjebcie tego w kolejnych odcinkach.

Roksana DeWitt: 10/10

Samantha Harris: Jesteś jedną z tych osób, które usuwają mi się z pamięci w momencie, w którym schodzą ze sceny. Nie wiem, czy to przez to, że jesteś prawie na samym końcu, wciśnięta gdzieś między moich starych znajomych, czy może po prostu jesteś tak forgettable. Muszę ci jednak powiedzieć, że jeśli dalej będziesz tak tańczyć, to może zapamiętam cię jako kogoś innego, niż twarz moich ulubionych delikatesów. 8/10



Lady Haly: TJ co się dzieje?! W zeszłym odcinku była Rihanna u szczytu kariery, dzisiaj mamy Lindsay Lohan kiedy zaczęła sabotować mój związek. Bardzo słabo, aż nie wiem co mam Ci powiedzieć… 2/10

Imani: Big no from me. Lubię Cię Palmer, ale już drugi odcinek dajesz fatalny performance. 1/10

Rappearce: No, na zakończenie nie spodziewałem się niczego innego, niż petardy. I dostałem petardę. A raczej dwie, idealnie zgrywające się ze sobą petardy. Z tego, co kojarzę, to w każdym odcinku idzie Wam całkiem nieźle. Więc nie dziwię się, że w tym jest równie dobrze. Ale żebym nie wyszedł na zbyt miłego, daję Wam 9/10, co jest równie dobrym wynikiem.

Roksana DeWitt: 9/10

Samantha Harris: Jestem… zdruzgotana. To nie było złe, ale to nie był poziom, do którego mnie przyzwyczaiłeś. Jestem zagubiona i nie wiem, czy uda mi się pozbierać po tych doznaniach, o których chcę zapomnieć. Każdy inny dostałby jakąś siódemkę czy ósemkę, ale jak na ciebie to wyjątkowa słabizna. 5/10





Lady Haly: Uwaga! Hot News! The Queen IS BACK. Wróciłam na szczyt Radio Hot 100 Hits z piosenką Deam, Lemme Beam. To juz czwarty singiel z mojego ostatniego albumu, który dotarł na szczyt najważniejszej listy przebojów na świecie! No ale to nie program o mnie… Wyniki są już nam znane! Dzisiaj królową okazała się Amalea! Na drugim miejscu Yuna, a na trzecim mamy remis - Cara C oraz Bryan Graves! Niestety w tym tygodniu zagrożeni są TJ Palmer oraz Nyesha, szkoda bo akurat ich tutaj lubię. Zachęcam do głosowania na waszych faworytów, tylko od was zależy kto przejdzie dalej!