CURVIA - THE FEMALE ALPHA
14 maja 2020
Muzyka
samantha harris | christopher tellwright | beach | curvia | nolan funk | the female alpha
Wow, wspaniała grafika!
Pamiętam Twój debiut i przyznam szczerze, że jestem pod wrażeniem tego, jak pięknie rozwinęłaś skrzydła. Czapki z głów, Twój album króluje w moim odtwarzaczu!
Przede wszystkim kocham tą grafikę
Wizualnie to jest sztosss! Podoba mi się mix muzyczny, płyta dopracowana i zdecydowanie warta zapamiętania
mnie się bardzo podoba zarówno album, jak i grafika
we have no choice but to stan
o curvia, jaki świeny album! jesteś prawdziwą gay icon i teraz to jeszcze potwierdziłaś! świetna płyta, mam nadzieję wykonać do niego niejeden koncert o trzeciej w nocy do dezodorantu!
z materiałem zapoznałem się już wcześniej, graficznie ekstra (oprócz literek no), do tego jest mi naprawdę miło, że mogłem być częścią tej płyty!
uwielbiam też artystów, którzy nie boją się podejmować ryzyka i eksperymentują z brzmieniem wychodząc ze swojej strefy komfortu
Oczy trochę bolą, ale Twój głos wszystko wynagradza!
Świetny album
Mnie nie obchodzi, jakiej orientacji jest Bambina. Niech po prostu jej się w życiu wiedzie i niech tworzy nam takie perełki jak ta. Niesamowicie przemyślana, dopracowana płyta w niecodziennych brzmieniach - zdecydowanie wybija się na tle wielu
A graficznie no magia!
Małe te literki, ślepa jestem, niedowidzę. No ale TOŻ TO LEGENDA, więc się ogarnę i przeczytam. Jasny tekst na jasnym tle też nie pomaga - just sayin. Podobnie jak te bycze spacje między tekstami - ale się czepiam, nie?
Oczy mi wypływajo, ale przebrnęłam. I fakt, graficzka przepiękna, fajnie też, że postanowiła pokombinować z brzmieniem. Co do ewentualnego homoseksualizmu to PFFFFF - kto teraz robi z tego problem?
Zresztą kogo to obchodzi kim ona się interesuje? Jej sprawa i jej radość, tyle. Fajny album, dużo bardziej mi podszedł niż te pierwsze, więc uwu!
Wow, nigdy nie pomyślałabym że polubię taką muzykę, a jednak ten album do mnie bardzo przemówił !
gdy debiutowałaś byłem nastolatkiem, ale o dziwo wciąż pamiętam Twoje pierwsze płyty. Nie były złe, były naprawdę w porządku, ale jeśli stwierdziłaś, że nie były to klimaty, w które chciałaś iść i nie byłaś z tego zadowolona, to bardzo dobrze, że poszłaś w klimat, jaki Ci odpowiada. Bo nie ma nic gorszego, niż artysta tworzący coś, czego nie czuje całym sobą. Nie zwykłem słuchać bluesa czy rocka, ale mocno zaintrygował mnie tytuł płyty (no dobra, po części ciekaw byłem też, co zaprezentuje kolejna z rodu ) Nie sądziłem, że kobieta wcielająca się w utworach w mężczyznę, zrobi na mnie takie dobre wrażenie. Całość jest naprawdę świetnie ogarnięta, z sensem, ładem i składem. Szczerze mogę powiedzieć, że to zdecydowanie Twój najlepszy album, całkowicie Twój i tylko Twój. Stworzony tak, jak chciałaś i to słychać. Jestem fanem








1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!


1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!


1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!


1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!


1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!


1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!



1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!

1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!


1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!



Daily Wonderlife
Artykuły
Artykuły