MARIJA i JAKA: czy w końcu ich oświeciło?!
12 czerwca 2020
Plotki
koncert | brak prądu | live | prąd | wódka | romans | promocja | marija | instagram | jaka jurkowski | the highlighters | margo alexeeva
Ostatnio w mediach pojawiła się informacja na temat tego, że być może między Mariją oraz Jaką Jurkowskim jest coś na rzeczy, oprócz prądu. Większość śmiała się, że gdyby Jaka z kolegą płacili rachunki, to wszystko byłoby wyjaśnione…
Zespół Białorusina ma ostatnio przerwę w tournee, dlatego postanowili wykorzystać ją na przygotowania do nowego projektu. Nie byłoby to nic dziwnego, gdyby nie to, że w Mińsku, gdzie stacjonują, na "rodzinnym" obiedzie pojawiła się również Marija. Serbka początkowo zginęła w dzikim tłumie (żony i dziewczyny chłopaków z zespołu są blondynkami, sama wokalistka Polina także ma taki kolor włosów - przypis redakcji). Jednak kelnerzy szybko zauważyli różnicę oraz obecność "egzotycznego" gościa, który owszem, herbatę sam sobie zamówił, ale dalej musiał konsultować się po angielsku nie tylko z Jurkowskim, ale i narzeczoną Alesia czy dobrze tłumaczy sobie białoruskie nazwy na rosyjski, żeby nie było, że zamówi coś głupiego. Zanim lokalni papparazzi się zebrali, aby sfotografować te zdarzenie, towarzystwo zdążyło się rozjechać po domach. Jednak chorwaccy papparazzi byli mniej leniwi. Dlaczego?

Na początku marca Marija pojawiła się w chorwackim Hvarze, gdzie jeśli wierzyć w to, co się działo - nagrywałą teledysk. Napięty plan Serbki był na tyle napięty, że biedna wręcz spała na stojąco, jednak kiedy włażenie do Adriatyku miała za sobą pojawiła się w Zagrzebiu. W studio HRT pojawiła się jako gość w kontekście rozmów, jak być z małego kraju i zrobić karierę. W tym samym programie gościem muzycznym byli The Highlighters. Kamerzysta dość często pokazywał albo Mariję albo Jakę, przez co Chorwaci nagle wrzucili do swoich trendów hasztag #Jarijaisreal. Sami zainteresowani po raz kolejny nie odnieśli się do tego w żaden sposób.
Internet w Serbii wybuchł ostatecznie, kiedy w walentynki Knezević wrzuciła nowe zdjęcie zdjęcie na swojego Instagrama - siedziała na środku hotelowego pokoju otoczona mnóstwem pudełek z żarówkami. I nie chodziło tu o rekwizyty. Co uważniejsi przypatrując się w zdjęcie zauważyli, że w lustrze odbijał się Jurkowski, który sam cykał tę fotkę kalkulatorem. W tym samym momencie również Białoruś zaliczyła swoje wtf moment. Jaka dbając o swoje media społecznościowe sam wrzucił walentynkową fotkę - zdjęcie agregatu prądotwórczego serbskiego producenta. Wszyscy zainteresowani (i poboczne ofiary w postaci zespołu Jaki oraz znajomych Jurowskiego i Knezewić) w ciągu kilku chwil zebrali nieludzki wręcz spam i wszystko z powodu zdjęć zwykłych przedmiotów codziennego użytku. Gdy zirytowanie sięgnęło zenitu koledzy wokalisty zaczęli swój kontrspam na wallu Jaki - naprzemiennie idgaf z dilligaf jako odpowiedź na to, co jest między wokalistką i ich nieogolonym kolegą.
Sami zainteresowani kilka tygodni później postanowili podenerwować wszystkich jeszcze bardziej. W końcu przeprowadzili kolejny wspólny live, gdzie nawzajem się wyśmiewali. Ostatecznie Jaka spytał się (nie wiadomo czy w żartach) Mariję, czy będzie jego dziewczyną. Ta stwierdziła, że prędzej zmieni imię na Wiesiek i zamieszka w lesie, jednak po chwili sama zapytała o coś podobnego Jurkowskiego. Ten skwitował to prostym "pójdę boso przez step szeroki, a nie będę z tobą", co rozbawiło obydwoje.
W kwietniu, kiedy Jaka z zespołem był w Kanadzie na "światowym" tournee, po raz kolejny fotoreporterzy dostrzegli kręcącą się przy nim Mariję. Dwójka spędzała ze sobą niemal każdą chwilę wyprawy za morze. Widziano ich na lodowisku, na wrotkach, wszędzie nierozłączni. Doszło do tego, że Aleś, który do tej pory na każdym wyjeździe dzielił pokój z Jaką - w ramach cięcia kosztów, jednej nocy spał na balkonie! Co pięć minut tłukł szufelką w szybę, aby go w końcu wpuszczono (oczywiście biednego Alesia uratowali koledzy podstawiając drabinę pod balkon). W związku z tym wyjazdem na wokalistkę obrazili się przyjaciele - podobno sami próbowali namówić dziewczynę na wspólne wakacje już od dawna, jednak ta odmówiła zapewniając, że będzie teraz ciężko pracować. Zamiast tego jednak zaopatrzyła się nie tylko w słownik serbsko - białoruski, ale również po przewodnik turystyczny po krajach byłego Związku Radzieckiego.
To wszystko każe nam wnioskować, że między Serbką a Białorusinem dzieje się wiele. A może i nawet tak dużo, że w końcu Jaka opłaci rachunki za prąd?
POWIĄZANE ARTYKUŁY:
✪ The Highlighters | Audiolog + Alexeeva, Reed
✪ Jak rozpętali "kolejną wojnę"
✪ MARIJA i JAKA: Czasem z prądem, czasem bez?
✪ SZMATŁAWIEC #02
bardzo podobuja mi się tagi: prąd, wódka, romans. I od razu wszystko wiadomo, nawet bez czytania artykułu
Ale uwu szczęścia życzę!
Ja tam im kibicuję i mam nadzieję, że są razem bo fajna by była z nich parka!



Ostatnio w mediach pojawiła się informacja na temat tego, że być może między Mariją oraz Jaką Jurkowskim jest coś na rzeczy, oprócz prądu. Większość śmiała się, że gdyby Jaka z kolegą płacili rachunki, to wszystko byłoby wyjaśnione…
Zespół Białorusina ma ostatnio przerwę w tournee, dlatego postanowili wykorzystać ją na przygotowania do nowego projektu. Nie byłoby to nic dziwnego, gdyby nie to, że w Mińsku, gdzie stacjonują, na "rodzinnym" obiedzie pojawiła się również Marija. Serbka początkowo zginęła w dzikim tłumie (żony i dziewczyny chłopaków z zespołu są blondynkami, sama wokalistka Polina także ma taki kolor włosów - przypis redakcji). Jednak kelnerzy szybko zauważyli różnicę oraz obecność "egzotycznego" gościa, który owszem, herbatę sam sobie zamówił, ale dalej musiał konsultować się po angielsku nie tylko z Jurkowskim, ale i narzeczoną Alesia czy dobrze tłumaczy sobie białoruskie nazwy na rosyjski, żeby nie było, że zamówi coś głupiego. Zanim lokalni papparazzi się zebrali, aby sfotografować te zdarzenie, towarzystwo zdążyło się rozjechać po domach. Jednak chorwaccy papparazzi byli mniej leniwi. Dlaczego?

Na początku marca Marija pojawiła się w chorwackim Hvarze, gdzie jeśli wierzyć w to, co się działo - nagrywałą teledysk. Napięty plan Serbki był na tyle napięty, że biedna wręcz spała na stojąco, jednak kiedy włażenie do Adriatyku miała za sobą pojawiła się w Zagrzebiu. W studio HRT pojawiła się jako gość w kontekście rozmów, jak być z małego kraju i zrobić karierę. W tym samym programie gościem muzycznym byli The Highlighters. Kamerzysta dość często pokazywał albo Mariję albo Jakę, przez co Chorwaci nagle wrzucili do swoich trendów hasztag #Jarijaisreal. Sami zainteresowani po raz kolejny nie odnieśli się do tego w żaden sposób.
Internet w Serbii wybuchł ostatecznie, kiedy w walentynki Knezević wrzuciła nowe zdjęcie zdjęcie na swojego Instagrama - siedziała na środku hotelowego pokoju otoczona mnóstwem pudełek z żarówkami. I nie chodziło tu o rekwizyty. Co uważniejsi przypatrując się w zdjęcie zauważyli, że w lustrze odbijał się Jurkowski, który sam cykał tę fotkę kalkulatorem. W tym samym momencie również Białoruś zaliczyła swoje wtf moment. Jaka dbając o swoje media społecznościowe sam wrzucił walentynkową fotkę - zdjęcie agregatu prądotwórczego serbskiego producenta. Wszyscy zainteresowani (i poboczne ofiary w postaci zespołu Jaki oraz znajomych Jurowskiego i Knezewić) w ciągu kilku chwil zebrali nieludzki wręcz spam i wszystko z powodu zdjęć zwykłych przedmiotów codziennego użytku. Gdy zirytowanie sięgnęło zenitu koledzy wokalisty zaczęli swój kontrspam na wallu Jaki - naprzemiennie idgaf z dilligaf jako odpowiedź na to, co jest między wokalistką i ich nieogolonym kolegą.
Sami zainteresowani kilka tygodni później postanowili podenerwować wszystkich jeszcze bardziej. W końcu przeprowadzili kolejny wspólny live, gdzie nawzajem się wyśmiewali. Ostatecznie Jaka spytał się (nie wiadomo czy w żartach) Mariję, czy będzie jego dziewczyną. Ta stwierdziła, że prędzej zmieni imię na Wiesiek i zamieszka w lesie, jednak po chwili sama zapytała o coś podobnego Jurkowskiego. Ten skwitował to prostym "pójdę boso przez step szeroki, a nie będę z tobą", co rozbawiło obydwoje.
W kwietniu, kiedy Jaka z zespołem był w Kanadzie na "światowym" tournee, po raz kolejny fotoreporterzy dostrzegli kręcącą się przy nim Mariję. Dwójka spędzała ze sobą niemal każdą chwilę wyprawy za morze. Widziano ich na lodowisku, na wrotkach, wszędzie nierozłączni. Doszło do tego, że Aleś, który do tej pory na każdym wyjeździe dzielił pokój z Jaką - w ramach cięcia kosztów, jednej nocy spał na balkonie! Co pięć minut tłukł szufelką w szybę, aby go w końcu wpuszczono (oczywiście biednego Alesia uratowali koledzy podstawiając drabinę pod balkon). W związku z tym wyjazdem na wokalistkę obrazili się przyjaciele - podobno sami próbowali namówić dziewczynę na wspólne wakacje już od dawna, jednak ta odmówiła zapewniając, że będzie teraz ciężko pracować. Zamiast tego jednak zaopatrzyła się nie tylko w słownik serbsko - białoruski, ale również po przewodnik turystyczny po krajach byłego Związku Radzieckiego.
To wszystko każe nam wnioskować, że między Serbką a Białorusinem dzieje się wiele. A może i nawet tak dużo, że w końcu Jaka opłaci rachunki za prąd?
POWIĄZANE ARTYKUŁY:
✪ The Highlighters | Audiolog + Alexeeva, Reed
✪ Jak rozpętali "kolejną wojnę"
✪ MARIJA i JAKA: Czasem z prądem, czasem bez?
✪ SZMATŁAWIEC #02





Daily Wonderlife
Artykuły
Artykuły