DOUTOR NIESPODZIEWANIE WYDAJE PŁYTĘ I ZAPOWIADA...
27 czerwca 2021 
Muzyka
premiera | mini album | doutor | riannon | logan livingstone | franklin heyerdahl | thayer heyerdahl | mia heyerdahl | troye heyerdahl | heyerdahl family
Ciężko by nam było zliczyć ile razy ten osobnik kończył karierę, szedł na emeryturę, a za kilka lat wracał niespodziewanie z nowym materiałem… O kim mowa? O starym wyjadaczu, człowieku na wiecznej emeryturze, niewątpliwie uzależnionym od Rippilsów — Doutorze. Zapewne większość z was go kojarzy. Jego staż w show biznesie (oczywiście po wielu wzlotach i upadkach [z naciskiem na upadkach]) sięga niemalże 70 lat, więc mamy podstawy mówić tu o ostrym uzależnieniu od Rippilsów (bądź jakiejś mocniejszej substancji). Jednakże temu tematowi poświęcimy czas innym razem. Jak wiadomo celebryci lubią zaskakiwać swoich fanów. Logan oczywiście należy do grona takich osób i ewidentnie niespodzianki dla swoich wielbicieli sprawiają mu mnóstwo przyjemności, gdyż kilka godzin temu, bez wcześniejszych zapowiedzi, światło dzienne ujrzał najnowszy album Logana zatytułowany „El Pueblo”. (Dla osób zainteresowanych krążkiem odsyłamy po zakup i wyrażenie opinii o płycie — klik).
Miłośnicy muzyki Livingstona oczywiście błyskawicznie zaczęli wykupywać nakład płyt, co niesamowicie zdziwiło muzyka, gdyż jak stwierdził „nie sądził, że tyle osób jeszcze słucha jego utworów!”. Po tym krótkim komentarzu Logan ponownie pozytywnie zaskoczył swoich fanów i dodał post w którym wyznaje, że nie decyduje się na odpoczynek i zamierza… napisać sagę rodzinną! Molom książkowym od razu zaświeciły się oczka, gdyż jak powszechnie wiadomo rodzina Livingstone-Heyerdahl (klik do drzewa genealogicznego) słynie z wielu lat obecności w branży muzyczno-filmowej, ale i równieżprzede wszystkim ze sporej ilości skandali i sporów, więc zapewne będzie co czytać.
Logan zapytany o powód, dla którego zdecydował się podzielić historią, ale również rodzinnymi tajemnicami — odpowiedział:
„Chciałbym pokazać siłę, jaką w sobie nosimy. Nigdy nie było kolorowo, ale pomimo wielu przykrych sytuacji wciąż zwyciężała wzajemna miłość […]. Zamierzam pokazać nasze życie zza kulis. Nie zabraknie humoru, wstydliwych momentów oraz tych przykrych chwil. Każdy, kto uważa, że poznał nas na sto procent — bardzo się myli. […]”
Niskie emeryturki w showku to normalna rzecz . W każdym razie założyłam już kartę w bibliotece i będę czekała na telefon od bibliotekarki, że pierwsza książka jest już dostępna. Obym była pierwsza w kolejce do wypożyczenia *lekko się denerwuje*
aach, co za przytojny facet! Jego partnerka jest prawdziwą szczęściarą 
Album oczywiście kupiłam dla siebie, siostry, szwagra, siostrzenicy jednej, drugiej, siostrzeńca, ee… No. Na sagę czekam z niecierpliwością 
27 czerwca 2021 
Muzyka
premiera | mini album | doutor | riannon | logan livingstone | franklin heyerdahl | thayer heyerdahl | mia heyerdahl | troye heyerdahl | heyerdahl family
…SAGĘ RODZINNĄ!
Ciężko by nam było zliczyć ile razy ten osobnik kończył karierę, szedł na emeryturę, a za kilka lat wracał niespodziewanie z nowym materiałem… O kim mowa? O starym wyjadaczu, człowieku na wiecznej emeryturze, niewątpliwie uzależnionym od Rippilsów — Doutorze. Zapewne większość z was go kojarzy. Jego staż w show biznesie (oczywiście po wielu wzlotach i upadkach [z naciskiem na upadkach]) sięga niemalże 70 lat, więc mamy podstawy mówić tu o ostrym uzależnieniu od Rippilsów (bądź jakiejś mocniejszej substancji). Jednakże temu tematowi poświęcimy czas innym razem. Jak wiadomo celebryci lubią zaskakiwać swoich fanów. Logan oczywiście należy do grona takich osób i ewidentnie niespodzianki dla swoich wielbicieli sprawiają mu mnóstwo przyjemności, gdyż kilka godzin temu, bez wcześniejszych zapowiedzi, światło dzienne ujrzał najnowszy album Logana zatytułowany „El Pueblo”. (Dla osób zainteresowanych krążkiem odsyłamy po zakup i wyrażenie opinii o płycie — klik).
Miłośnicy muzyki Livingstona oczywiście błyskawicznie zaczęli wykupywać nakład płyt, co niesamowicie zdziwiło muzyka, gdyż jak stwierdził „nie sądził, że tyle osób jeszcze słucha jego utworów!”. Po tym krótkim komentarzu Logan ponownie pozytywnie zaskoczył swoich fanów i dodał post w którym wyznaje, że nie decyduje się na odpoczynek i zamierza… napisać sagę rodzinną! Molom książkowym od razu zaświeciły się oczka, gdyż jak powszechnie wiadomo rodzina Livingstone-Heyerdahl (klik do drzewa genealogicznego) słynie z wielu lat obecności w branży muzyczno-filmowej, ale i również
Logan zapytany o powód, dla którego zdecydował się podzielić historią, ale również rodzinnymi tajemnicami — odpowiedział:
„Chciałbym pokazać siłę, jaką w sobie nosimy. Nigdy nie było kolorowo, ale pomimo wielu przykrych sytuacji wciąż zwyciężała wzajemna miłość […]. Zamierzam pokazać nasze życie zza kulis. Nie zabraknie humoru, wstydliwych momentów oraz tych przykrych chwil. Każdy, kto uważa, że poznał nas na sto procent — bardzo się myli. […]”
A wy co sądzicie o najnowszym albumie Logana? Czekacie na nadchodzącą sagę rodziny Livingstone-Heyerdahl? Co na to pozostali członkowie familii?
1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!
Album oczywiście kupiłam dla siebie, siostry, szwagra, siostrzenicy jednej, drugiej, siostrzeńca, ee… No. Na sagę czekam z niecierpliwością 
1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!
Daily Wonderlife
Artykuły
Artykuły