MATEO RIMA ❛❛MANZANA❜❜ 2nd STUDIO ALBUM
04 maja 2025 
Muzyka
bloo | yeotae | taro | wuczoy | xihe | 3am label | mateo rima | second album by mateo rima | manzana | tatuaje | supongo
Oj muszę przekazać Rafaelowi, że koniecznie musi nagrać z Tobą wspólny kawałek! Ale tak już na poważnie, to oboje z siostrą jesteście niesamowicie uzdolnieni i w tym roku obydwoje wydaliście mocne krążki! Życie jest pełne pokus i wyborów, a Ty Matteo wyglądasz jak… jedna z takich pokus 
świeży i energetyczny album, no czego ja mogę chcieć wiecej? super wpisuje się w letni klimat. płyta zachwyciła mnie nie tylko tymi rytmami, które sama lubię i próbuję przemycić w swojej muzyce, ale też podejściem do wielu tematów, które zostały tam poruszone. wielkie brawa i gratulacje z mojej strony, jeśli kiedyś uda nam się na siebie wpaść to proszę o autograf 
Jak mi miło, że mogłem tu wystąpić! 
tym bardziej że hiszpańskim mam tak rzadko do czynienia, ale już dawno tarot mi pokazał, że właśnie coś mnie tam tego figo fago eldorado popchnie 
No i wyszło nam super, choć przyznam, że dosłownie cały krażek jest po prostu w pytę, ale to jak zwykle, jeśli chodzi o Twoją twórczość 
Pierwsze skojarzenie, i od razu przed oczami Ewa w raju, gdy skuszona przez węża popełniła grzech. Myślę, że kazdy zgrzeszył i widząc taką piękną okładkę, od razu odpalił krążek Ja sama to zrobiłam i jestem zachwycona nie tylko brzmieniem, które dla mnie jest dość innowacyjne, bo wiem nie jestem tak bardzo blisko z muzyką latynowską (to latin pop, right?), ale totalnie to skradło moje serduszko Nie potrafię wybrać faworyta z krążka, bo wszystko brzmi po prostu jak raj dla uszu
04 maja 2025 
Muzyka
bloo | yeotae | taro | wuczoy | xihe | 3am label | mateo rima | second album by mateo rima | manzana | tatuaje | supongo
"manzana" to najnowszy, drugi już album Mateo Rimy - podopiecznego wytwórni 3AM LABEL. Cztery lata temu Rima pokazał się światu za sprawą swojego debiutanckiego krążka "por qué lo dejas hablar", który przyniósł chłopakowi rozpoznawalność i jego pierwszy globalny hit #1 - "quiero ser amado". Tym razem artysta skręcił w stronę muzyki elektronicznej połączonej z uwielbianym przez niego popem, oferując słuchaczom dawkę tanecznych i radosnych rytmów. W przeciwieństwie do swojego melancholijnego i emocjonalnego debiutu, MR2 stawia na lekkość i zabawę. Idealny na imprezy i wakacyjne, letnie wieczory. Mateo eksploruje elektroniczne brzmienia, łącząc je z chwytliwymi popowymi melodiami. W tekstach przewijają się motywy miłości oraz beztroski. To podróż młodego człowieka przez różne stadia relacji, odkrywanie siebie i poszukiwanie radości w codziennym życiu. Tytułowe "jabłko" symbolizuje pokusę, ale też prostą, soczystą przyjemność życia – coś, co jest jednocześnie słodkie i orzeźwiające. To dzielenie z kimś nowym fascynacji. Poddanie się uczuciom, które stają się bardziej zmysłowe. Celebracja fizycznej strony miłości. Ogień namiętności wciąż płonie. Miłość pozostawia ślad, niczym tatuaż. Kto nie ryzykuje, nic nie ugra. Może warto? To pewność siebie i odwaga do bycia sobą. To bunt przeciwko ograniczeniom i społecznym normom. Jednocześnie spełniony i.. zagubiony? Życie to cykl, w którym przyjemność i emocje nieustannie się przeplatają. Wśród 11 utworów znajdują się m.in. dynamiczne "supongo" nagrane z gościnnym udziałem Taro - dwukrotnym laureatem nagrody Grinmy, romantyczne "para tii para mí" czy imprezowe ""a la mierda con tus reglas"", w którym usłyszymy również Yeotae, który na swoim koncie również ma dwie statuetki Grinmy oraz Bloo - przyszłego debiutanta. Oprócz wcześniej wymienionych gwiazd w utworze "juego" usłyszymy Xihe, której debiutancki longplay "LIT" przyniósł dwie nagrody Grinmy. Album łączy w sobie taneczną euforię z osobistymi refleksjami artysty, ukazując jego nową, bardziej żywiołową i wesołą odsłonę. Na ten moment wydawnictwo promują trzy oficjalne single: "tatuaje", "supongo" i "deliiciioso" oraz promo singiel - "culpa de alguien más", który znajdziemy na wydaniu deluxe płyty.
tym bardziej że hiszpańskim mam tak rzadko do czynienia, ale już dawno tarot mi pokazał, że właśnie coś mnie tam tego figo fago eldorado popchnie 
No i wyszło nam super, choć przyznam, że dosłownie cały krażek jest po prostu w pytę, ale to jak zwykle, jeśli chodzi o Twoją twórczość 
Ja sama to zrobiłam i jestem zachwycona nie tylko brzmieniem, które dla mnie jest dość innowacyjne, bo wiem nie jestem tak bardzo blisko z muzyką latynowską (to latin pop, right?), ale totalnie to skradło moje serduszko Nie potrafię wybrać faworyta z krążka, bo wszystko brzmi po prostu jak raj dla uszu
Daily Wonderlife
Artykuły
Artykuły