Już kolejnego vDnia, który zbliża się nieubłaganie pojawi się nowy singiel promujący nowy album! Dodatkowo będą wydane, aż dwie promki! Na promo będą wybrane utwory, które pojawią się również na albumie. Mam nadzieję, ze tymi utworami rozkocham Was w sobie. Życzę miłego dnia i czekania na nowe wydania.
Witam wszystkich moich fanów. W zasadzie mam pewne informacje odnośnie nowego albumu, który pojawi się już wkrótce. Właśnie nad nim pracuję. Chcąc, żeby był idealny spędzam mnóstwo godzin w studiu, pracując aby dopiąć wszystko na ostatni guzik. Chcę powiedzieć tylko, że album będzie nawiązywał do mojej największej miłości. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
1 osoba uważa tę wypowiedź za fajną!
Czas na małe podsumowanie ankiety, którą wypełnialiście. Marka ma bardzo dziwne ubrania. Nie wiedziałem, że mam aż takie grono zadowolonych klientów. Jestem bardzo szczęśliwy, bo napędzacie moją markę i przy okazji mnie. Dziękuje Wam! Wyciągnąłem wiele wniosków z ankiety, od osób, które nie kupują moich ubrań z wielu różnych powodów. Niestety, nie zastosuje się do żadnego i nie obiecuję poprawy. Elixir nadal będzie stawiał na dziwne, maniakalne ubrania. Taki jest cel marki, który próbuje konsekwentnie realizować. Zachęcam do kupowania moich niepoprawnych limitek, które będą pojawiać się od czwartku do niedzieli. Niebawem pojawią się również 3 zwariowane komplety, ale one zostaną zaprezentowane po wrzuceniu wszystkich limitek. Jeszcze raz bardzo dziękuje wszystkim, którzy kupują moje ubranka!
6 osób uważa tę wypowiedź za fajną!
jestem ciekaw okładki 
Czarnuch, śmieć, bambucza… Jako nastolatek często słyszałem te słowa. Każdego dnia. Wszędzie. Zdążyłem się przyzwyczaić, że gdziekolwiek bym się nie pojawił, będę inny niż wszyscy. Gorszy. Wiecie dlaczego ludzie tak o mnie myśleli? Bo dałem sobie wejść na głowę. Wiecznie byłem zajęty pisaniem tekstów, grą na gitarze. Żyłem we własnym świecie. Nic innego się nie liczyło - mogłem nie pić, nie jeść, nie spać, byleby dokończyć wymarzone dzieło. Rodzice wysyłali mnie na wakacje do Luizjany, gdzie znajdował się ośrodek leczenia zaburzeń psychicznych. Przez dwa długie miesiące 'specjaliści' opowiadali mi, że muzyka niszczy moje życie i jest zła. Darem od szatana. Udało im się osiągnąć cel. Z ośrodka wyszedł nastolatek szablonowy. Bez marzeń, bez żadnego systemu wartości. I wtedy się zaczęło… Imprezy, wandalizm, seks z kim popadnie. Stałem się idolem całej szkoły a każda dziewczyna mogła być moja. Zabawa skończyła się, gdy okazało się, że moja babcia umiera na raka kości, który rozsiał się na cały organizm. Było już za późno. Dwa tygodnie patrzenia na jej agonię zaczęło wyniszczać mnie od środka. Jedyną ucieczką okazały się narkotyki. Dużo narkotyków. Mogłem je brać bez końca. Odpływałem. Moje problemy znikały. Dopóki nie trafiłem do szpitala. Przedawkowałem. Znacie powiedzenie: 'Co za dużo, to niezdrowo'? Tak było w moim przypadku. O mały włos nie przekroczyłem granicy pomiędzy życiem a śmiercią. To przywróciło we mnie wiarę w muzykę, która pozwoliła mi uwolnić się ze szpon nałogu. Poznałem jednak granicę. Muzyka stała się dla mnie ważna, jednak nie jest dla mnie najważniejsza. Umiem znaleźć granicę. Niedawno moją historią zainteresował się łowca talentów. Dlaczego mam nie spróbować? Właśnie walczę o mój pierwszy kontrakt płytowy. Możecie życzyć mi powodzenia! //
14 osób uważa tę wypowiedź za fajną!
Dołącz do nas
Witaj nieznajomy! Trafiłeś na stronę internetowej gry online - Wonderlife. W naszym dużym wirtualnym świecie możesz wcielić się w gwiazdę muzyki, filmu, mody i literatury. Nie zwlekaj, naprawdę warto - dołącz do nas!
Witaj nieznajomy! Trafiłeś na stronę internetowej gry online - Wonderlife. W naszym dużym wirtualnym świecie możesz wcielić się w gwiazdę muzyki, filmu, mody i literatury. Nie zwlekaj, naprawdę warto - dołącz do nas!